WUW świętuje zdobycie punktu, górą doświadczenie MKS Przemysław Oldboys

2023-04-21
WUW świętuje zdobycie punktu,  górą doświadczenie MKS Przemysław  Oldboys

Są drużyny w lidze futbolsport.pl, które grają o wyższe cele, ale jest również duża rzesza kapel, które grają czysto dla rozrywki i zdobycie choćby punktu traktują jak mistrzostwo świata. Jedną z tych ekip jest WUW Poznań. Drużyna mimo niepowodzeń ambitnie walczy i jak uda im się coś ugrać, to jest to niesamowite wydarzenie. Tak było wczoraj. "Urzędnicy" przegrywali z Apollogic już 0:3, a mimo to zdołali doprowadzić do remisu, zdobywając wyrównująca bramkę w ostatniej akcji meczu. W pozostałych potyczkach Święte Krowy strasznie męczyły się z FC Grunwald, ale ostatecznie zainkasowały pełną pulę, a ozdobą spotkania był gol zdobyty przez Michała Szade, który popisał się przepięknym strzałem w samo "okienko" z rzutu wolnego z połowy boiska. Zacięty bój stoczyły ekipy Anatolia FC i EKUador. Mecz miał różne fazy, ale w końcowym rozrachunku to goście mogli się cieszyć z trzech punktów. Wygrał również MKS Przemysław Oldboys, który miał dłuższą przerwę spowodowaną kontuzjami. Powrót się udał i ekipa po wyrównanym boju pokonała FC Hilding Anders. Pierwszy punkt w sezonie wiosennym zdobył zespół Są gorsi, który podzielił się punktami z Dekpolem. Wysoką wygraną zanotowała ekipa FC Kwiatowe, która rozbiła wyraźnie Yanosika Team.

II Liga
Niezwykle interesująco zapowiadało się spotkanie pomiędzy drużynami Święte Krowy i FC Grunwald. Obie ekipy wyraźnie są na fali wznoszącej, więc czekał nas ciekawy bój. Trzeba przyznać, że mecz nie zawiódł. Może nie było to spotkanie z dużą ilością sytuacji bramkowych, ale pod względem taktycznym było niemal perfekcyjnie. Chodzi głównie o zespół FC Grunwald, który na ten mecz przygotował specjalną taktykę, która do 35 minuty była realizowana bezbłędnie. Goście mocno zagęścili środek pola przez który ofensywnie grająca ekipa Świętych Krów nie umiała się przebić. Szczególnie w I połowie gospodarze razili nieporadnością i brakiem pomysłu. Z kolei konsekwentnie grająca ekipa FC Grunwald, nastawiona głównie na kontrataki, świetnie realizowała założenia przedmeczowe. Kilka razy zagroziła bramce rywala i raz osiągnęła cel. W 16 minucie bramkę zdobył Łukasz Bagrowski.
Po zmianie stron wicelider II ligi wziął się ostro do roboty. Przyspieszył grę i w 31 minucie wyrównał. Gola zdobył wyróżniający się w tym spotkaniu Eryk Włodarczak. Ten sam zawodnik cztery minuty później wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Tym samym cały plan na ten mecz ekipy FC Grunwald runął. Kolejne minuty to przewaga Świętych Krów, które szukały trzeciego gola. Mimo kilku świetnych okazji wynik się nie zmieniał. W odwrocie goście rzadko zagrażali bramce rywala. Wyraźnie brakowało sił i pomysłu. Potyczka rozstrzygnęła się praktycznie w samej końcówce, a dokładnie w ostatnich trzech minutach. FC Grunwald nie mając nic do stracenia śmielej zaatakował, ale został skarcony. Najpierw Michał Heydrych podwyższył na 3:1. Na 4:1 gola zdobył Michał Szade, który popisał się przepięknym strzałem z rzutu wolnego z połowy boiska. Bramka stadiony świata. Dzieła dokończył Eryk Włodarczak zdobywając swoją trzecią bramkę w tym meczu. Gospodarze wygrywają i przeskakują w tabeli swojego przeciwnika.

Święte Krowy


Strzelcy:

  • Eryk Włodarczak 31'
  • Eryk Włodarczak 35'
  • Michał Heydrych 47'
  • Michał Szade 48'
  • Eryk Włodarczak 49'

Kary:

---

5

:

1

FC Grunwald


Strzelcy:

-

Kary:

---

III Liga
Szukający wciąż swoich pierwszych punktów w sezonie zawodnicy FC Hilding Anders rywalizowali tym razem z doświadczonym zespołem MKS Przemysław Oldboys. Spotkanie to od pierwszego gwizdka sędziego naznaczone było mnóstwem pojedynków o zdominowanie środkowej strefy boiska, dlatego też na pierwsze trafienie musieliśmy poczekać aż do 14 minuty. Wtedy jako pierwsi na prowadzenie wyszli zawodnicy gości, którzy dzięki bramce Oleksandr Nieilo zyskali jednobramkową przewagę. Szukający wyrównania gracze gospodarzy przez dłuższy czas nie potrafili odpowiednio sfinalizować swoich okazji na wyrównanie. Dopiero minutę przed gwizdkiem na przerwę bramkę na 1:1 z rzutu wolnego z okolic pola karnego gości uzyskał Dawid Matczak i dzięki temu stan rywalizacji znów był wyrównany. Tuż po wznowieniu gry na początku drugiej połowy spotkania przypomniał o sobie napastnik gospodarzy Paweł Zemke, który z zimną krwią wykończył nadarzającą się okazję na uzyskanie prowadzenia 2:1. Taki rezultat pozwolił graczom podopiecznych Tomasza Kapturzaka cieszyć się z prowadzenia przez dobre 10 minut. W 36 minucie do wyrównania 2:2 doprowadził Maksym Medvetskyi, co dało zawodnikom tej drużyny nadzieję na rozstrzygnięcie tej konfrontacji na swoją korzyść. Niestety dla graczy gości, taki sam apetyt na zgarnięcie kompletu punktów mieli zawodnicy MKS Przemysław Oldboys, co w 45 minucie udowodnił raz jeszcze w tym spotkaniu Dawid Matczak, który po raz kolejny potwierdził, iż swojej lewej nogi nie ma on tylko do podpierania. Ostatnie minuty tej potyczki przyniosły nam jeszcze sytuację pod obiema bramkami, lecz finalnie nie miały one już znaczenia dla końcowego wyniku spotkania i dzięki temu drugie zwycięstwo w sezonie graczy Przemysława stało się faktem.

MKS Przemysław Legends


Strzelcy:

  • Dawid Matczak 24'
  • Paweł Zemka 26'
  • Dawid Matczak 45'

Kary:

---

3

:

2

FC Hilding Anders


Strzelcy:

  • 14' Oleksandr Nieilo
  • 36' Maksym Medvetskyi

Kary:

---


Bardzo zacięte i wyrównane spotkanie stworzyły ekipy Anatolia FC i EKUador. W pierwszej połowie gra toczyła się głównie w środku pola. Nieznacznir lepiej prezentował się zespół gospodarzy, który miał więcej z gry i częściej dochodził do sytuacji bramkowych. EKUador wyraźnie nie mógł chwycić odpowiedniego rytmu. Większość akcji gości kończyła się przed polem karny rywala, a dobrych okazji było jak na lekarstwo. Podopieczni Macieja Naguszewskiego nie wykorzystali nawet gry w przewadze. W 22 minucie I. Taylan Uzunoglu strzałem z rzutu wolnego otworzył wynik spotkania. Po 60 sekundach było 2:0, a bramkę ponownie zdobył Taylan. Ostatnie słowo należało jednak do graczy EKUador, a dokładnie Michała Kepińskiego, który zdobył tuż przed przerwą kontaktową bramkę.
Druga odsłona zdecydowanie lepsza, szczególnie w wykonaniu gości. I choć do 40 minuty za wiele się nie dział,o bowiem dominowała walka, to widać było, że EKUador stopniowo osiąga przewagę i coraz groźniej zagraża bramce przeciwnika. Śmiało można przyznać, że końcowe 10 minut było zdecydowanie dla EKUadoru. Najpierw po rozegraniu z rzutu wolnego stan rywalizacji wyrównał Mateusz Motylewski. Po chwili goście mogli się cieszyć z prowadzenia po trafieniu Bartosza Kapruziaka. Odpowiedź gospodarzy była niemal natychmiastowa. Hasan Huesyn i mam 3:3. Ostatnie słowo należało jednak do EKUador. Zespół po raz drugi grał w przewadze i tym razem wykorzystał ten fakt. Mateusz Motylewski zachował zimną krew i zdobył gola na wagę zwycięstwa.

Anatolia FC


Strzelcy:

  • I. Taylan Uzunoglu 22'
  • I. Taylan Uzunoglu 23'
  • Hasan Huseyn 44'

Kary:

  • Ahmet Senturk14'
  • Hasan Huseyn45'

3

:

4

EKUador


Strzelcy:

  • 25' Michał Kepiński
  • 40' Mateusz Motylewski
  • 43' Bartosz Kapruziak
  • 46' Mateusz Motylewski

Kary:

---

IV Liga Grupa A
Dopiero w swoim czwartym spotkaniu tego sezonu pierwszy punkt trafił na konto graczy spadkowicza z III ligi, czyli drużyny Są Gorsi, którzy punkt ten wywalczyli w pojedynku z doświadczonym Dekpolem. Obydwie połowy tego pojedynku zakończyły się wynikiem remisowym, więc podział punktów w tym spotkaniu jest jak najbardziej sprawiedliwy. Wszystkie trzy bramki z pierwszej połowy spotkania obejrzeliśmy w pierwszych 10 minutach gry choć i tu trafień tych powinno być więcej, ponieważ przy wyniku 0:1 w 7 minucie bardzo dogodnej sytuacji na podwyższenie prowadzenia nie wykorzystał Szymon Kasprowicz. Skoro nie chcieli strzelić goście, to zrobili to za nich w ciągu dwóch minut dwukrotnie gospodarze, którzy wpierw wyrównali dzięki bramce Konrada Kożdziora, by chwilę później wyjść na prowadzenie 2:1 dzięki trafieniu Łukasza Łeszyka, najlepszego zawodnika swojej drużyny. Na kolejne bramki w tym spotkaniu musieliśmy poczekać aż do ostatnich 15 minut tej konfrontacji. Wówczas przypomniał o sobie kapitan drużyny gości Jakub Szykowny, który wpierw w 37 minucie wyrównał na 2:2, by sześć minut później wyprowadzić swój zespół na prowadzenie 2:3. Niestety gracze drużyny Są Gorsi tego prowadzenia nie uszanowali i w łatwy sposób, cztery minuty później, w okolicach swojego pola karnego sprokurowali błąd, który skrzętnie na bramkę zamienił Łukasz Wojciechowski, co w efekcie dało wynik końcowy 3:3.

Dekpol


Strzelcy:

  • Konrad Goździor 8'
  • 7 Łukasz Łeszyk 9'
  • 3 Łukasz Wojciechowski 47'

Kary:

---

3

:

3

Są gorsi


Strzelcy:

  • 5' Robert Szymkowiak
  • 37' Jakub Szykowny
  • 43' Jakub Szykowny

Kary:

---

Podziałem punktów zakończyło się również drugie spotkanie W IV lidze Grupa A, w którym WUW Poznań podejmował Apollogic FC. Potyczka miała dwa oblicza. W pierwszej połowie dominował zespół gości, który szybko objął prowadzenie w 4 minucie. Gola zdobył Norbert Zawadzki. Ten sam zawodnik podwyższył na 2:0 w 9 minucie, a gdy w 12 na listę strzelców wpisał się Patryk Rząd wszyscy wkoło zgromadzeni byli przekonani, że w tym meczu nic się już nie wydarzy tym bardziej, że goście grali dobrze i z dużym polotem. WUW Poznań w pierwszych 25 minutach nie stworzył sobie zbyt wielu dogodnych okazji. Jedną jednak wykorzystał. W 21 minucie Jarosław Szymański dał nadzieję na osiągnięcie pozytywnego rezultatu.
Zdobyta bramka pod koniec pierwszej części mocno nakręciła gospodarzy, którzy drugą połowę zagrali zdecydowanie lepiej, a przede wszystkim odważniej. Najpierw odparli kilka ataków rywala, a potem sami zaczęli odrabiać straty. Skrzętnie wykorzystali błędy obrońców Apollogic FC i z wyniku 1:3 doprowadzili do remisu 3:3 po trafieniach Przemysława Michalaka i Piotra Ślusarskiego. Niesamowicie dramatyczna i emocjonująca była końcówka spotkania. Najpierw w 44 minucie po kontrze Apollogic FC trafienie zaliczył Dawid Pawlikowski i odzyskuje prowadzenie. Po chwili goście mogą zmienić wynik, ponieważ przez trzy minuty grają w przewadze po żółtej kartce dla gracza WUW. Mądra gra gospodarzy w osłabieniu powoduje, że wynik nie ulega zmianie. Wreszcie przyszła ostatnia minuta. WUW Poznań wyprowadza akcję i ich zawodnik zostaje nieprzepisowo zatrzymany. Do piłki podbiega Szymon Piotrowski, który popisuje się precyzyjnym celnym strzałem tuż przy słupku. Gol i mecz kończy się remisem 4:4. Radość w zespole WUW Poznań, która nie dość, że zdobyła pierwszy punkt to zdołała odwrócić losy potyczki.

WUW Poznań


Strzelcy:

  • Jarosław Szymański 21'
  • Przemysław Michalak 33'
  • Piotr Ślusarski 36'
  • Szymon Piotrowski 50'

Kary:

  • Wojciech Michalak45'

4

:

4

Apollogic FC


Strzelcy:

  • 4' Norbert Zawadzki
  • 9' Norbert Zawadzki
  • 44' Dawid Pawlikowski

Kary:

---

IV Liga Grupa B
Bez problemu kolejne trzy punkty do swojego dorobku dopisał zespół FC Kwiatowe, który tym razem wysoko pokonał Yanosika Team. Przez całe spotkanie dominacja gospodarzy nie podlegała dyskusji. Lepiej wyszkoleni technicznie gracze FC Kwiatowe przeważali w każdym elemencie rzemiosła piłkarskiego. Do tego przez całe spotkanie grali w wysokim pressingu co znacząco utrudniało przeciwnikowi konstruowanie akcji. Goście mieli trudności, by wyjść z piłką ze swojej połowy, a co dopiero zagrozić bramce rywala. Co prawda udało im się oddać kilka strzałów, ale nie były one groźne. Do przerwy wynik brzmiał 4:0.
Prawdziwy koncert strzelecki zobaczyliśmy w drugiej części. Ekipa FC Kwiatowe nie zwalniała tempa, a że w tym dniu była niezwykle skuteczna, to zaaplikował swojemu rywalowi aż 10 goli. Na listę strzelców po przerwie wpisali się Patryk Tórz (dwie bramki), Patryk Gronek (trzy trafienia), Arkadiusz Korcewicz i Paweł Lisek zaliczyli po dwa "oczka", a całość zakończył w 50 minucie Krzysztof Andrzejczak. FC Kwiatowe wygrywa i wskakuje na pozycję wicelidera IV Ligi Grupa B.

FC Kwiatowe


Strzelcy:

  • Paweł Lisek 3'
  • Arkadiusz Kurcewicz 11'
  • Patryk Torz 19'
  • Patryk Torz 25'
  • Arkadiusz Kurcewicz 29'
  • Patryk Torz 32'
  • Patryk Gronek 35'
  • Patryk Torz 37'
  • Patryk Gronek 42'
  • Patryk Gronek 42'
  • Arkadiusz Kurcewicz 46'
  • Paweł Lisek 47'
  • Paweł Lisek 48'
  • Krzysztof Andrzejczak 50'

Kary:

---

14

:

0

Yanosik Team


Strzelcy:

-

Kary:

---

                                                                                                                                                               Pozdrawiam

                                                                                                                                                         Marcin Chmielewski