Wybrzeże Klatki Schodowej blisko podium, mieszane nastroje Szturmowców

2023-02-14
Wybrzeże Klatki Schodowej blisko podium, mieszane nastroje Szturmowców

Meczem numer jeden niedzielnych zmagań było spotkanie Formatu z obrońcami tytułu, ekipą Junikowo Crew. Spotkanie stało na bardzo wysokim poziomie, a o końcowym wyniku zadecydowały ostatnie minuty spotkania, w których goniący wynik zespół Format zwycięsko finiszował. Swoją potyczkę wygrała również ekipa United 1998, która rozgromiła FC Faworyt 15:2. Dwa niezwykle ważne zwycięstwa w walce o podium odniosła ekipa Wybrzeża Klatki Schodowej. Najpierw uporali się z silną drużyną Q Service Automagnat, a w drugim spotkaniu odprawili z kwitkiem FC Inter. Podziałem punktów zakończyła się konfrontacja pomiędzy drużynami Laga na Benego kontra Erjot Polska. Mieszane nastroje panowały w zespole Szturmowców po niedzielnych dwóch potyczkach. W pierwszym meczu podopieczni Darka Mieczkowskiego po zaciętym boju ograli S.K Sokil. Niestety w spotkaniu przeciwko Rossoneri nie było już tak kolorowo. "Pomarańczowi" musieli uznać wyższość rywala, który rozbił ich aż 1:9.

W pierwszy meczu niedzielnej kolejki wicelider tabeli zespół United 1998 podejmował czerwoną latarnie ligi, ekipę FC Faworyt. Kandydat do zwycięstwa w tym spotkaniu był tylko jeden i na pewno nie była to drużyna gości. Gospodarze od początku rzucili się na rywali i w przeciągu pierwszych pięciu minut zaaplikowali gościom trzy bramki - dwie autorstwa Marcina Jarysza oraz Piotra Skrzypczaka. W 7 min. Jarysz skompletował hattricka. Goście nie poddawali się i już minutę po stracie piątej bramki, którą strzelił Krzysztof Kołodziej, na listę strzelców wpisał się Valerii Klymyk. United grało jak z nut i do przerwy wysoko prowadzili 6:2, bo w między czasie ponownie ValeriiKlymyk strzelił bramkę dla swojej ekipy.
Druga część to prawdziwa kanonada strzelecka w wykonaniu ekipy United 1998. Drużyna Marcina Chmielewskiego strzeliła gościom w tej części aż 9 bramek, a prawdziwy „dzień konia” mieli Marcin Jarysz oraz Łukasz Leda. Swoje trzy grosze do bardzo wysokiego wyniku dołożył oczywiście Piotr Skrzypczak, Sławek Dutkiewicz oraz Patryk Jankowiak. United wygrało pewnie i z niecierpliwością czekało na wynik meczu Format - Junikowo Crew.
Zawodnik meczu: Łukasz Leda - United 1998

United 1998


Strzelcy:

  • Marcin Jarysz 1'
  • Marcin Jarysz 4'
  • Piotr Skrzypczak 5'
  • Krzysztof Kołodziej 6'
  • Marcin Jarysz 7'
  • Patryk Jankowiak 12'
  • Patryk Jankowiak 23'
  • Sławomir Dutkiewicz 26'
  • Piotr Skrzypczak 27'
  • Krzysztof Kołodziej 27'
  • Piotr Skrzypczak 28'
  • Łukasz Leda 29'
  • Łukasz Leda 30'
  • Łukasz Leda 32'
  • Marcin Jarysz 33'

Kary:

---

15

:

2

FC Faworyt


Strzelcy:

  • 8' Valerii Klymyk
  • 14' Valerii Klymyk

Kary:

---

Najciekawiej zapowiadający się pojedynek w tej kolejce, gospodarze walczyli o to, aby nie stracić przewagi nad drugim United 1998, goście natomiast chcieli za wszelką cenę zbliżyć się do czołówki tabeli. Od początku lepiej na parkiecie radzili sobie gracze Junikowo Crew, którzy grali dobrze w defensywie i hamowali ataki Formatu. Gospodarze nie mogli złapać swojego rytmu, płynności akcji czyli tego z czego zasłynęli w poprzednich meczach. Gdy wszyscy myśleli, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, w 13 min. graczom z Junikowa prowadzenie dał Krzysztof Kryger. Z takiego obrotu sprawy najbardziej ucieszyli się chyba gracze United 1998, którym taki wynik niewątpliwie pasował.
W drugiej połowie coraz odważniej grający Format zaczął stwarzać sobie okazje do zdobycia gola, jednak dobrze dysponowany był bramkarz gości. Kolejne minuty mijały na świetlnej tablicy, a to nadal ekipa Junikowa była na prowadzeniu. Na 5 min. przed końcem spotkania do remisu doprowadza niezawodny Tomek Dutkiewicz i daje swojej drużynie nową energię i ducha. Format rzuca się do ataków i już dwie minuty po wyrównującym golu, Tomek Dutkiewicz strzela drugą bramkę i daje Formatowi prowadzenie. W tym momencie z zespołu gości uleciało powietrze, co poskutkowało stratą trzeciej bramki autorstwa Tomka Paprzyckiego. Format wygrywa i nadal bez straty punktu lideruje w tabeli.
Zawodnik meczu: Tomasz Dutkiewicz - Format

Format


Strzelcy:

  • Tomasz Dutkiewicz 29'
  • Tomasz Dutkiewicz 31'
  • Tomek Paprzycki 33'

Kary:

---

3

:

1

Medflow Junikowo Crew


Strzelcy:

  • 13' Krzysztof Kryger

Kary:

  • 26'Jan Juskowiak

Faworytem w tym spotkaniu była ekipa WKS i już od początku meczu to się potwierdziło. Strzelanie w 1 min. meczu rozpoczął Patryk Bliźniak - kapitan zespołu, który dał WKS-owi prowadzenie. Zespół gości to chyba najbardziej tajemnicza ekipa ligi, potrafi przeciwstawiać się silniejszym zespołom, a słabiej grać z tymi gorszymi. Tutaj jednak od początku przewaga była po stronie gości, którzy w pierwszej części strzeliła gospodarzom jeszcze trzy gole, kolejne trafienie zanotował Patryk Bliźniak, a na listę strzelców wpisali się ponadto Mateusz Trybek oraz Adrian Cebula. Gospodarzy w tej części meczu było stać tylko na trafienie Oleha Harkavyi’a.
Po przerwie nadal dominował zespół WKS-u, gospodarze nie byli w stanie się im przeciwstawić. Cały zespół gości grał bardzo równo, nie było widocznych słabszych punktów. Gospodarze trochę ostatnio zawodzą i notują gorsze wyniki, niż te do których Nas przyzwyczaili. W końcowym rozrachunku, WKS wygrywa wysoko i przekonywująco, zobaczymy jak będzie w następnej kolejce.
Zawodnik meczu: Patryk Bliźniak - Wybrzeże Klatki Schodowej

Q Service Automagnat


Strzelcy:

  • Horbat Vlad 20'

Kary:

---

2

:

7

Wybrzeże Klatki Schodowej VML S.A.


Strzelcy:

  • 1' Patryk Bliźniak
  • 10' Mateusz Trybek
  • 11' Adrian Cebula
  • 13' Patryk Bliźniak
  • 26' Maciej Chochowski
  • 30' Adrian Cebula
  • 34' Maciej Chochowski

Kary:

  • 34'br. Victor Kuzminchuk

Ekipie WKS’u przyszło rozegrać w niedziele dwa spotkania. W tym drugim przeciwnikiem była zdecydowanie słabsza ekipa niż Q Service a mianowicie FC Inter. Mecz nie był toczony w jakimś wybitnym tempie, ale przewagę od początku do końca miała drużyna gości. Strzelanie w 7 min. rozpoczął Adrian Cebula, najskuteczniejszy strzelec całych rozgrywek. W pierwszej połowie nie działo się zbyt dużo, a na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem schodziła ekipa WKS’u.
W drugiej połowie nadal wydarzenia na parkiecie kontrolował zespół gości, które miał szanse w tej kolejce zebrać po raz drugi komplet punktów. W 22 min. wynik spotkania podwyższył Michał Wesołowski, a 9 minut później na listę strzelców wpisał się Mateusz Trybek czym ustalił wynik spotkania. Te dwie wygrane w niedzielnej kolejce pozwoliły zespołowi WKS’u przeskoczyć w tabeli Rossoneri i wskoczyć na trzecie miejsce w tabeli.
Zawodnik meczu: nie przyznano

FC Inter


Strzelcy:

-

Kary:

---

0

:

3

Wybrzeże Klatki Schodowej VML S.A.


Strzelcy:

  • 7' Adrian Cebula
  • 22' Michał Wesołowski
  • 31' Mateusz Trybek

Kary:

---

Spotkanie dwóch zespołów z dolnych stref tabeli. Lepiej w ten mecz weszli zdecydowanie gracze Erjotu Polska, którzy już w 3 min. za sprawą Rafała Kijanowskiego wyszli na prowadzenie. Laga na Benego dążyła do wyrównania, ale zawodnikom gospodarzy brakowało wykończenia. W samym meczu emocji nie brakowało i choć bramki nie padały to sytuacji podbramkowych nie brakowało. Dodatkowo dobrze dysponowani byli bramkarze obu ekip. W końcowej fazie pierwszej odsłony do głosu doszli zawodnicy Lagi co przyniosło wyrównujące trafienie autorstwa Kacpra Buczki, który strzałem za połowy umieścił piłkę w siatce. Kacper ma ostatnio dobry czas, w poprzedniej kolejce zaliczył dwa trafienia, a w tej również wpisał się dwukrotnie na listę strzelców.
Drugą połowę, podobnie jak pierwszą, od mocnego uderzenia rozpoczyna zespół gości, który dwie minuty po wznowieniu zdobywa bramkę autorstwa Damian Wojtyniak. Erjot Polska ponownie obejmuje prowadzenie. Po trafieniu Damiana, obraz meczu przypomina bliźniaczo pierwszą połowę. Gospodarze atakują ale brakuje wykończenia. Kiedy wszyscy spodziewali się zwycięstwa Erjotu, bramkarza gości zaskakuje ponownie Kacper Buczko i daje Ladze upragniony remis. Jeszcze w samej końcówce Laga na Benego mogła rozstrzygnąć potyczkę na swoją stronę, ale doskonałej okazji nie wykorzystał Michał Banaszak.
Gospodarzy pochwalić należy za ambicje i grę do końca, zespół Erjotu po raz kolejny traci wygraną w ostatnich minutach meczu.
Zawodnik meczu: Kacper Buczko - Laga na Benego

Laga na Benego


Strzelcy:

  • Kacper Buczko 17'
  • Kacper Buczko 33'

Kary:

---

2

:

2

Erjot Polska


Strzelcy:

  • 3' Rafał Kijanowski

Kary:

---

Pierwszy z dwóch pojedynków w tej kolejce ekipy Szturmowców. Mecz dwóch sąsiadujących ze sobą w tabeli drużyn, lepiej rozpoczęła ekipa gospodarzy, w 8 min. Jakub Budyła pokonał bramkarza Sokila i dał gospodarzom prowadzenie. Goście nie zdążyli się otrząsnąć po stracie pierwszej bramki, a już chwilę później stracili drugą, tym razem na listę strzelców wpisał się Jakub Myszkowski, który pokonał bramkarza gości strzałem z rzutu wolnego. Dwie stracone bramki podziałały na zespół Sokil jak przysłowiowa „płachta na byka” bo ruszyli natychmiast odrabiania strat. W 14 min. kontaktowego gola zdobył Orest Slobodian, a minutę później do remisu doprowadził Andrii Hlek. Chwilę przed końcowym gwizdkiem na prowadzenie swoją ekipę wyprowadził Anton Kutsenko i przy wyniku 2:3 obydwie ekipy schodziły na przerwę.
W drugiej połowi drużyną lepszą byli Szturmowcy. Nie chcieli aby powtórzyła się sytuacja z pierwszej części, gdy szybko wyszli na prowadzenie, aby oddać je w końcówce. W 21 min. do remisu doprowadził Jakub Budyła i mecz zaczął się tak naprawdę od nowa. Obydwie ekipy chciały przechylić szale wygranej na swoją korzyść, a bardziej zdeterminowani byli Szturmowcy, którzy na minutę przed końcem meczu strzelili bramkę na 4:3 za sprawą Jakuba Nowaka, co dało im wygraną nad sąsiadem z tabeli. Brawo Panowie.
Zawodnik meczu: Jakub Nowak - Szturmowcy

Szturmowcy


Strzelcy:

  • Jakub Budyła 8'
  • Jakub Myszkowski 9'
  • Jakub Budyła 21'
  • Jakub Nowak 33'

Kary:

---

4

:

3

S.K. Sokil


Strzelcy:

  • 14' Orest Slobodian

Kary:

---

Tym razem graczy Szturmowców czekała trudniejsza przeprawa, bo rywalem była ekipa z topu tabeli. Rossoneri podrażnieni wysoką porażką z zespołem United chcieli za wszelką cenę powrócić na swoje towary. Mecz dla gości rozpoczął się z wysokiego „C”, strzelanie w 2 min. rozpoczął Mateusz Murawski, a kolejne dwie minuty przyniosły kolejne dwa trafienia dla Rosso autorstwa Marcina Straburzyńskiego-Lupy oraz Michała Jaśkowiaka. Szturmowcy nie byli w stanie się przeciwstawić i z pewnością odczuwali trudy spotkania z zespołem S.K. Sokil. Goście kontrolowali wydarzenia na parkiecie i przed przerwą jeszcze dwukrotnie pokonali Konrnela Pękałę - bramki Mateusza Murawskiego i Michała Jaśkowiaka zamknęły pierwszą część. Szturmowcy byli w stanie odpowiedzieć jedną bramką autorstwa Tomasza Nieżurawskiego.
W drugiej części Rossoneri jeszcze bardziej dokręciło śrubę. Szturmowcy już całkowicie opadli z siły, a goście z minuty na minutę wrzucali wyższy bieg. Dobre zawody rozgrywali Marcin Straburzyński-Lupa, Michał Jaśkowiak, Mateusz Murawski oraz Staszek Hrvozdyk, którzy między sobą dzielili łupy bramkowe. Rossoneri tym pewnym i przekonującym zwycięstwem zmazali plamę za porażkę z United 1998. Szturmowcy w tej kolejce na 6 możliwych punktów zdobyli 3 co nie jest chyba najgorszym wynikiem patrząc na to z kim się mierzyli.
Zawodnik meczu: Marcin Straburzyński-Lupa - Rossoneri

Szturmowcy


Strzelcy:

  • Tomasz Nieżurawski 13'

Kary:

---

1

:

9

Rossoneri


Strzelcy:

  • 2' Mateusz Murawski
  • 3' Marcin Straburzyński-Lupa
  • 4' Michał Jaśkowiak
  • 14' Michał Jaśkowiak
  • 15' Mateusz Murawski
  • 20' Marcin Straburzyński-Lupa
  • 22' Stanislav Hrozdyk
  • 26' Michał Jaśkowiak
  • 29' Marcin Straburzyński-Lupa

Kary:

---

 

                                                                                                                                                            Pozdrawiam

                                                                                                                                                           Maciej Kaniasty