Apptension blisko III Ligi

2022-11-23
Apptension blisko III Ligi

Po emocjach związanych z meczem reprezentacji Polski, rozegraliśmy kolejną serię spotkań. W najciekawszej potyczce Magicy Zenona ulegli Apptension 0:1 tracąc bramkę w doliczonym czasie gry. Dzięki zwycięstwu Apptension jest bliski awansu do III Ligi z pierwszego miejsca. Pozostałe spotkania nie miały już takiego znaczenia gatunkowego. W I Lidze futbolsport.pl poraz drugi pokonał Leśne Dziadki. Z kolei Czerwone Diabły okazały się lepsze od Poznańskich Orłów. Trzy punkty do swojego dorobku dopisał również zespół Sempler Team, który zrewanżował się drużynie EKUador za porażkę w rundzie zasadniczej. Ciekawe i wyrównane widowisko stworzyły ekipy Kopacze i Mercedes-Benz Duda-Cars. Wygrał Mercedes-Benz dzięki skutecznej grze w drugich 25 minutach.


I Liga
Nie udał się rewanż ekipie Leśnych Dziadków przeciwko drużynie futbolsport.pl. Po dość przeciętnym spotkaniu goście wygrali 0:3. Pierwsza połowa prowadzona było pod dyktando drużyny futbolsport.pl, a to z racji tego że przez pierwsze 10 minut gospodarze grali jednego zawodnika. Mimo przewagi goście długo nie umieli zawiązać składnej akcji. Dopiero w 11 minucie Tomek Teszner wyprowadził futbolsport.pl na prowadzenie. Gdy już składy się wyrównały to również sama gra się wyrównała. Obie ekipy przeprowadził kilka ciekawych ataków, jednak w decydujących momentach brakowało dokładności, wykończenia.
Na drugą odsłonę gracze Leśnych Dziadków wyszli mocno zmobilizowani, lecz początek należał do gości, którzy mieli więcej z gry i grali dokładnie. W 29 minucie po składnej akcji całego zespołu na 0:2 podwyższył Jakub Pawłowski. Kolejne minuty to nie udane ataki gospodarzy, którzy szukali kontaktowej bramki. Niestety nie umieli stworzyć sobie czystej okazji. Tylko raz bliski zdobycia gola był Szymon Goc ale pzregrał pojedynek sam na sam. Z kolei futbolsport.pl grał z kontrataku i co jakiś czas stwarzał sobie dogodne okazje. Wykorzystał jedną. W 41 minucie Tomek Teszner z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce i ustalił końcowy wynik na korzyść ekipy futbolsport.pl.

Leśne Dziadki


Strzelcy:

-

Kary:

---

0

:

3

futbolsport.pl


Strzelcy:

  • 11' Tomasz Teszner
  • 29' Jakub Pawłowski
  • 41' Tomasz Teszner

Kary:

---

II Liga
Nie w taki sposób sezon chciała zakończyć ekipa Poznańskich Orłów, która uległa drużynie Czerwonych Diabłów, w swoim ostatnim meczu w rundzie jesiennej. Mecz ten nie należał do widowiskowych, co potwierdza brak jakichkolwiek bramek w pierwszej połowie. Przez pierwsze 25 minut oglądaliśmy po obu stronach atak pozycyjny i stopniowe przesuwanie się ku bramce przeciwnika, lecz żaden z zespołów nie mógł znaleźć sposobu na rywala, co przyczyniło się do znikomej liczby okazji. W drugiej połowie drużyna Czerwonych Diabłów postanowiła wyciągnąć wnioski i zmieniła taktykę gry, co przyczyniło się do dwóch kontr w kolejno 32 i 36 minucie zakończonych bramkami przez Amadeusza Nygę. Pogubiony zespół Orłów nie potrafił oprzec się napieraniu przez rywali, co przyczyniło się do kilku okazji, lecz zespół kilkukrotnie ratował grający na bramce Kacper Pyto. Drużyna gości nie odpuszczała, co przyczyniło się w 46 minucie do skompletowania przez Amadeusza Nygę klasycznego hat-tricka. W 50 minucie Kacper Pyto dalekim wyrzutem rozpoczął szybką kontrę drużyny gospodarzy, którą wykończył Piotr Szmalc, zdobywając bramkę honorową dla drużyny Orłów.

Poznańskie Orły


Strzelcy:

  • Piotr Szmalc 50'

Kary:

  • 66 Łukasz Paczkowski7'

1

:

3

Czerwone Diabły


Strzelcy:

  • 32' Amadeusz Nyga
  • 38' Amadeusz Nyga
  • 46' Amadeusz Nyga

Kary:

---

III Liga
Po porażce w rundzie zasadniczej, udany rewanż zaliczyła ekipa Sempler Team, która w dobrym stylu pokonała EKUador. Mecz od początku toczył się pod dyktando gości, która udokumentowała swoją przewagę zdobyciem trzech bramek w pierwszej odsłonie. Wszystkie trafienia zaliczył dobrze dysponowany w tym dniu, Maurycy Adamski, kompletując tym samym klasycznego hat-tricka. EKUador zdołał odpowiedzieć tylko jednym golem do przerwy autorstwa Macieja Naguszewskiego.
W drugiej połowie mogliśmy zaobserwować bardziej otwartą grę z obu stron. Najpierw na 1:4 podwyższył Michał Walkowski. Mimo utraty bramki, gospodarze nie zamierzali rezygnować z osiągnięcia korzystnego wyniku i w krókim czasie zdobyli dwie bramki. Najpierw na listę strzelców wpisał się Piotr Mucha, a nadzieję na zdobycie chociażby punktu dał minutę później Bartosz Łuczak. Goście, którzy ostatnio coś nie mają szczęścia w końcówkach spotkań, w miarę szybko uporządkowali szyki i ni edali sobie wydrzeć zwycięstwa. Kropkę nad "i" postawił Sebastian Pięta, który w 45 minucie przypieczętował wygraną.

EKUador


Strzelcy:

  • Maciej Naguszewski 15'
  • Piotr Mucha 38'
  • Bartosz Łuczak 39'

Kary:

---

3

:

5

Dentis Studio


Strzelcy:

  • 28' Michał Walkowski
  • 45' Sebastian Pięta

Kary:

---

IV Liga Grupa A
W pierwszym spotkaniu pomiędzy tymi drużynami w sezonie zasadniczym górą byli zawodnicy Mercedesa którzy wtedy pokonali swojego rywala 0-4. Dlatego też to spotkanie było świetną okazją do rewanżu dla zawodników Kopaczy. Początek spotkania wskazywał jednak że scenariusz w tym pojedynku będzie miał podobny przebieg jak w pierwszej konfrontacji tych drużyn ponieważ jako pierwsi na prowadzenie 0-1 w 5 minucie wyszli gracze gości po bramce uzyskanej przez Macieja Iłowieckiego. Rozkręcający się z minuty na minutę gracze Kopaczy dość szybko odrobili stratę bramki ponieważ siedem minut póżniej dzięki dwóm trafieniom p. Jesiołkowskiego zespół ten już był na prowadzeniu 2-1. Taki scenariusz boiskowych wydarzeń dość mocno zblokował dalsze poczynania graczy Mercedesa którzy ku swojemu rozczarowaniu musieli zejść na przerwę z jednobramkową stratą. Krótka przerwa w spotkaniu i "łyk gorącej herbaty" pozwolił zawodnikom gości odmienić obraz gry w drugiej części spotkania. Bramka wyrównująca na 2-2 padła już osiem minut po wznowieniu gry a jej autorem był ponownie Maciej Iłowiecki który tym razem z ostrego kąta zdołał przechytrzyć bramkarza gospodarzy. Chwilę póżniej mogło i powinno być już 2-3 lecz 100% sytuacji z metra nie wykorzystał Michał Jojkan. Na szczęście chwila refleksji i korekta w ułożeniu stopy pozwoliła temu zawodnikowi chwilę póżniej mocnym strzałem z dalszej odległości pokonać bramkarza drużyny przeciwnej dzięki czemu wynik 2-3 wreszcie stał się faktem. Mimo iż do końca spotkania pozostawało jeszcze sporo czasu to gracze gości już nie pozwolili sobie tego prowadzenia wyszarpnąć i tym samym po raz drugi w tym sezonie pokonali zespół Kopaczy.

Kopacze


Strzelcy:

-

Kary:

---

2

:

3

Mercedes-Benz Duda-Cars


Strzelcy:

  • 36' Michał Jojkan

Kary:

---

IV Liga Grupa B
W meczu na szczycie IV ligi Grupa B Magicy Zenona musieli uznać wyższość graczy Apptension. Tym samym dzięki wygranej Apptension jest coraz bliższy awansu z pierwszego miejsca do III Ligi. Było to bardzo ciekawe, prowadzone w dobrym tempie widowisko. Pierwsza połowa choć zakończona bez zdobyczy bramkowych była dość interesująca. Optyczną przewagę mieli goście, jednak lepsze okazje do zdobycia gola stworzyli sobie gracze Magików Zenona. Dwukrotnie stawali oko w oko z bramkarzem Apptension, Karolem Postkiem i za każdym razem przegrywali te pojedynki. Goście atakowali dość często jednak w decydujących momentach brakowało kocentracji, dokładnego ostatniego podania.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Gra stał się jeczcze bardziej otwarta na czym jeszce bardziej zyskało widowisko. Swoja okazję na zmianę wyniku miał lider, ale również gospodarze nie pozostawali dłużni. Minuty uciekały a rezultat 0:0 nie ulegał zmianie. Patrząc z perspektywy tabeli remis nie zadawalał żadnej z ekip, to też im bliżej końcowego gwizdka sędziego tym bardziej narastały emocje. Końcówka niezwykle dramatyczna. Najpierw to Magicy Mogli się pokusić o zwycięską bramkę lecz obrona gości nie dała się zaskoczyć. W odwrocie, Apptension już w doliczonym czasie wykonywał rzut rożny i po sporym zamieszaniu, Jakub Budyła uszczęśliwił cały zespół Apptension. Uderzył nie do obrony i goście zeszli z boiska w glori zwycięstwa. Wygrana mocno przybliżyła Apptension do wygrania Grupy B, natomiast napewno zapewniła im grę w barażu o III Ligę. Z kolei Magicy Zenona zakończyli serię ośmiu meczy bez porażki i teraz czeka ich walka o II miejsce,które gwarantuje grę w barażu.

Magicy Zenona


Strzelcy:

-

Kary:

---

0

:

1

Szturmowcy


Strzelcy:

  • 51' Jakub Budyła

Kary:

---

 

                                                                                                                                                          Pozdrawiam

                                                                                                                                                    Marcin Chmielewski