Nat-Geo nadal w formie, United rozbiło Kumpli, Niereal ograny przez Terrahaus, Lena Luboń inkasuje kolejne punkty, Spec Kable odwracają losy meczu. Co działo się wczoraj w lidze futbolsport.pl? Czy padły jakieś zaskakujące wyniki? Przekonajcie się sami.
Arvato Poznań - Unilever Poznań 5:0 WALKOWER
Roche - Nat-Geo 2:7 (1:4)
Bramki dla Roche: Mateusz Sęk 18', Marian Wesołowski 44'
Bramki dla Nat-Geo: Patryk Czajka 10', Michał Żywanowski 50', Paweł Tuliszka 49', Kamil Musiał 43', Mateusz Czajka 6', 8', 18'
Pierwsza połowa pod dyktando obecnego lidera I liga. Dzielił i rządził Mateusz Czajka, który chwilami był nie do zatrzymania, jak w 6 i 8 minucie meczu, kiedy to wyprowadził swój zespół na dwubramkowe prowadzenie. Goście grali rozsądnie, nie popełniali zbyt wielu błędów, za to punktowali rywali. Kolejna bramka padła w 10 minucie, kiedy Patryk Czajka trafił piłką do siatki. Ciekawie było w 18 mincuie, kiedy to oba zespoły strzeliły gole na przestrzeni kilkudziesięciu sekund. Do przerwy 1:4 dla zawodników Nat-Geo. W II części gry wiele walki i zaangażowania z obu stron. Zespoły nie mogły się przełamać i pierwsza bramka padła dopiero w 43 minucie, a strzelcem był Kamil Musiał. Roche odpowiedziało już po minucie, a akcję swojej drużyny wykończył Marian Wesołowski. Pod koniec meczu uwidoczniła się przewaga lidera ligi, który wykorzystał szybkie kontry i przypieczętował wygraną dwoma kolejnymi bramkami. Mecz bardzo szybki, mógł podobać się wszystkim obserwatorom. Nat-Geo potwierdziło, że trudno będzie im odebrać punkty w tej rundzie. Grają dynamiczną i zdecydowaną piłkę, również kondycyjnie są świetnie przygotowani. Roche pozostaje walka w następnych meczach, stać ich na więcej.
Kumple - HoReCa Team - Spec Kable 2:6 (2:2)
Bramki dla Kumpli - HoReCa Team: Paweł Wiśniewski 5', Robert Szaroleta 6'
Bramki dla Spec Kabli: Robert Twardowski 30', Dariusz Kelak 41', Jarosław Gnitecki 3', Marek Korytowski 9', Mariusz Ciesielski 45', 47'
Kary: Michał Witkoski 41' Ż.K (Kumple - HoReCa Team)
Starcie dwóch piłkarsko mocnych zespołów. Tempo w pierwszej połowie na wysokim poziomie, obie drużyny grały odważnie i z pełnym poświęceniem. Prowadzenie objęły Spec Kable już w 3 minucie, ale Kumple już po chwili wyrównali i mieliśmy 1:1. Nie minęła minuta i Robert Szaroleta podwyższył na 2:1. Spec Kable grały konsekwentnie i doprowadziły do wyrównania w 9 minucie, a gola strzelił Marek Korytowski. Kolejne minuty to doskonałe okazje z obu stron. Widać było, że te drużyny chcą dziś grać w piłkę. W tym fragemncie lepiej wyglądali gospodarze, ale razili nieskutecznością. Goście podobnie - mimo dochodzenia do groźnych okazji, nie potrafili ich wykorzystać. Ta ekscytująca I połowa zakończyła się wynikiem 2:2 i trudno było wskazać zespół, który przeważa. W II część gry lepiej weszli goście. Świetną długą piłkę za linię obrony otrzymał Robert Twardowski i na pełnej szybkości, w ostatniej chwili uprzedził bramkarza rywali, pakując piłkę do siatki. Tę bramkę okupił kontuzją kostki, ale jak powiedział: "było warto" . Następne minuty to coraz lepsza gra Spec Kabli i coraz mniej sił w obozie Kumpli. Było widać, że mają spore problem z dokładnym ustawianiem się oraz kryciem zawodników drużyny przeciwnej. Wykorzysztali to goście, którzy w 41 minucie podwyższyli prowadzenie na 4:2. Końcówka należała do zawodników Roberta Twardowskiego, którzy swoim wybieganiem i lepszą kondycją przytłoczyli Kumpli - HoReCa Team. Dwie bramki w ostatnich minutach i wynik końcowy 2:6 dla gości. Trzeba przyznać, że Kumple w I połowie zagrali naprawdę ciekawie i ambitnie, zabrakło tego, a przede wszystkim sił (i zmian, tylko jeden rezerwowy), by powalczyć o punkty już w II cześci gry. Spec Kable - solidny występ, imponowało przede wszystkim rozegranie piłki od własnej bramki.
Niereal - www.Terrahaus.pl 4:7 (2:2)
Bramki dla Nierealu: Wojciech Zaremba 45', Patryk Dunikowski 14', Remigiusz Pińczuk 46', Kamil Jańczak 22'
Bramki dla www.Terrahaus.pl: Paweł Kołakowski 32', Maciej Pietrucki 7', 11', 30', Marcin Tańczak 2', 11', 28'
WIELKA NIESPODZIANKA! Terrahaus ograł Niereal i dpisał do swojego konta pierwsze punkty w sezonie! Pierwsza połowa wyrównana, ciekawa, sporo akcji z obu stron. Już w 2 minucie Marcin Tańczak zapakował piłkę do siatki. Terrahaus stwarzał sobie kolejne sytuacje i przyniosło to efekt w postaci bramki na 2:0. Ponownie uderzał Tańczak. W 14 minucie odpowiedział Patryk Dunikowski. Niereal poszedł za ciosem. Składną akcję zespołu wykończył Kamil Jańczak i było 2:2. II połowa to absolutnie najlepsze 25 minut drużyny www.Terrahaus.pl w tym sezonie. Szybko zdobyte bramki i solidna gra w obronie poskutkowały tym, że mecz zakończył się wygraną "domowych". Brawa dla drużyny Terrahausu, która wreszcie pokazała, jak dobrze potrafi grać. Niereal tym razem nie był w stanie odwrócić losów spotkania, uznając wyższość rywali.
Kumple - HoReCa Team - United 1998 1:12 (1:5)
Bramki dla Kumpli - HoReCa Team: Maciej Nogalski 24'
Bramki dla United 1998: Emanuel Filipow 15', 20', Marcin Jarysz 7', 37', Dawid Śledziński 45', 48', Piotr Skrzypczak 36', 50', Dariusz Cielecki 2', 23', 38', 42'
Mecz bez większej historii. Kumple - HoReCa Team grając drugie spotkanie z rzędu, z tylko jednym rezerwowym nie mieli już sił by przeciwstawić się tak solidne ekipie jak United 1998. Wysokie zwycięstwo gości nie powinno nikogo dziwić. Szacunek dla Kumpli, że nie odpuścili tego meczu i do końca starali się zrobić, co w ich mocy, by zmniejszyć rozmiary porażki.
Drużyna Szpiku - Lena Luboń 1:4 (0:1)
Bramki dla Drużyny Szpiku: Grzegorz Iwaszko 32'
Bramki dla Leny Luboń: Marcin Rejmisz 41', Adam Kolber 6', 29', 33'
Rywalizacja Drużyny Szpiku i Leny Luboń dostarczyła wielu emocji. Oba zespoły narzuciły wysokie tempo rozgrywania akcji. Oglądaliśmy sporo walki i pojedynków 1 na 1, a także dynamicznych kontrataków. Pierwsi defensywę rywali przełamali goście, a gola strzelił Adam Kolber. Drużyna Szpiku szukała swoich szans wyprowadzając piłkę bocznymi strefami boiska. Nie przynosiło to spodziewanego efektu, głównie dlatego, że Lena bardzo szybko wrcała do ustawienia w obronie. Ciekawa pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:1 dla Leny, która miała przewagę, ale Drużyna Szpiku grała na tyle dobrze, że można było spodziewać się ekscytujących kolejnych 25 minut. I tak też było! Walka i determincja oby ekip była na jeszcze wyższym poziomie. Widać było, że oba zespoły celują w 3 punkty, nikt nie myślał o remisie. Lena pierwsza dała znak, że chce zgarnąć pełną pulę. W 29 minucie po raz drugi w tym mezu trafił najlepszy w szeregach gości - Adam Kolber. Już po paru chwilach odpowiedział Grzegorz Iwaszko, dając nadzieję na wyrównanie. Ta szybko prysła - już po minucie hattricka skompletował Kolber i było 1:3. Lena wyczekiwała na to co zrobi Drużyna Szpiku, nastawiając się na grę z kontry. Opłaciło się i w 41 minucie wynik meczu ustalił Marcin Rejmisz. Zawodnicy z Lubonia zdobyli 3 punkty i wskoczyli na II miejsce w tabeli. "Dawcy" w obliczy niespodziewanej porażki Nierealu pozostali na IV miejscu.
To by było na tyle, jeśli chodzi o poniedziałkowe mecze. Czas przyjrzeć się co czeka nas już w środę:
2017-10-18 20:30 | 1 liga | Drużyna Szpiku | Tajfun | - : - | ul. Gdańska 1 Boisko A |
2017-10-18 20:30 | 2 liga | futbolsport.pl | Arvato Poznań | - : - | ul. Gdańska 1 Boisko C |
2017-10-18 20:30 | 2 liga | Ludowy KS addicted2fun | Leśne Dziadki | - : - | ul. Gdańska 1 Boisko B |
2017-10-18 21:30 | 1 liga | Tajfun | Lena Luboń | - : - | ul. Gdańska 1 Boisko A |
2017-10-18 21:30 | 1 liga | Budchem | Niereal | - : - | ul. Gdańska 1 Boisko C |
2017-10-18 21:30 | 2 liga | AWF Oldboys | Forfiter Poznań | - : - | ul. Gdańska 1 Boisko B |
Widzimy się na Gdańskiej 1!
Pozdrawiam
Mateusz Koszycki