Zwycięski remis Junikowa Crew, Antdata drugą ekipą III Ligi

2022-11-22
Zwycięski remis Junikowa Crew, Antdata drugą ekipą III Ligi

Choć aura za oknem nas nie rozpieszcza, to liga futbolsport.pl kontynuuje rozgrywki. Wczoraj z sześciu spotkań odbyły się tylko trzy. Grały głównie ekipy, które jeszcze o coś walczą w sezonie jesiennym. W I Lidze rozpoczęła się decydująca batalia o mistrzostwo. W pierwszym meczu Rossoneri podejmowało Junikowo Crew. Po świetnym meczu padł remis 4:4, z którego bardziej zadowolona może być ekipa Junikowo Crew. W III Lidze Antdata rozbiła Wpip-Mardom i dzięki wygranej zapewniła sobie wicemistrzostwo III Ligi. W IV Lidze Grupa A, Kukuła Disko postawiła się liderowi, Kumplom Team. Po dobrym meczu uległa 2:4, choć w pewnym momencie prowadziła 2:0.

I Liga
Świetne widowisko, stojące na bardzo wysokim poziomie stworzyły drużyny Rossoneri i Junikowo Crew. Potyczka miała dwa oblicza. W pierwszej części dominowali gospodarze, którzy już w 4 minucie objęli prowadzenie po dwójkowej akcji Mateusz Murawski - Michał Jaśkowiak. Rozpędzone Rossoneri poszło za ciosem i w 14 minucie podwyższyło na 2:0. Michał Rogalski zdecydował się na strzał, piłka po drodze odbiła się od obrońcy i wpadła do siatki. Kolejne minuty należały do gości, którzy mieli dwie okazje do zmiany rezultatu, ale za każdym razem na posterunku był Maciej Pietrykowski. W 18 minucie Junikowo Crew zdobyło kontaktową bramkę. Michał Grabia wpisał się na listę strzelców. Odpowiedź Rossoneri była niemal natychmiastowa. Przy biernej postawie bramkarza gości, Patryk Markiewicz po podaniu od Jakuba Tecława z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce. Dwie minuty później mieliśmy 4:1 dla Rossoneri. Kamil Postół bez problemu pokonał golkipera gości. Dominacja gospodarzy w tej części nie podlegała dyskusji, choć trzeba przyznać, że lider może miał mało dogodnych okazji, ale były one za to bardzo konkretne. Jeszcze przed zmianą stron mieli szansę na drugie trafienie, lecz piłka po strzale Mateusza Gidaszewskiego odbiła się od poprzeczki.
To co się stało w drugiej połowie przechodzi najśmielsze oczekiwania. Role się odwróciły i do głosu doszedł zespół Junikowo Crew, który w przeciągu pierwszych pięciu minut stworzył sobie siedem doskonałych okazji do zdobycia gola. Wykorzystał dwie. Oba trafienia w przeciągu 60 sekund były autorstwa Bartosza Kilana, który w tym dniu, szczególnie w drugich 25 minutach był wyróżniająca się postacią. Goście nie zwalniali tempa, a że Rossoneri pozwalało rywalowi na zbyt wiele, kontynuowało swoją pogoń. Cel osiągnęto w 40 minucie. Silnym strzałem popisał się Krzysztof Krygier i mieliśmy remis 4:4. Gospodarze dopiero po stracie czwartej bramki się przebudzili. Przejęli inicjatywę, ale nic z tego nie wynikało. Największe zagrożenie stwarzali po strzałach z daleka, które skutecznie bronił Jakub Łech. Mecz wychodził w decydującą fazę. Rossoneri remis nie zadawalał. Z kolei Junikowo Crew zdołało wyrównać i ten wynik zdecydowanie im odpowiadał. Gospodarze w końcówce nie mieli już żadnej okazji do zdobycia zwycięskiej bramki, natomiast Junikowo Crew mogło pokusić się o decydującego gola. Ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów, z którego bardziej zadowoleni są gracze z Junikowa, bowiem w ostatnim meczu przeciwko Nierealowi do zdobycia mistrzostwa wystarczy im remis.

Rossoneri


Strzelcy:

  • Michał Jaśkowiak 4'
  • Michał Rogalski 14'
  • Patryk Markiewicz 19'
  • Kamil Postół 21'

Kary:

---

4

:

4

Medflow Junikowo Crew


Strzelcy:

  • 18' Paweł Grabia
  • 26' Bartosz Kilan
  • 27' Bartosz Kilan

Kary:

---


III Liga
Bardzo dobre spotkanie rozegrał zespół Antdata, który dzięki wygranej nad Wpip-Mardom zapewnił sobie wicemistrzostwo III Ligi. Od pierwszej minuty inicjatywa należała do gospodarzy, którzy już na początku stworzyli sobie dwie dogodne okazje. Wynik spotkania otworzył w 11 minucie Maciej Karpiński wykorzystując sytuację sam na sam. Goście, grający trochę osłabieni w tym spotkaniu, zdołali wyrównać minutę później. Po indywidualnej akcji na listę strzelców wpisał się Adam Mielcarek. I to by był na tyle. Można śmiało przyznać, że to było wszystko na co było stać w tym meczu Wpip-Mardom. Potem dominacja Antdata nie podlegała dyskusji. W 17 minucie przepięknym strzałem w same "okienko" popisał się Wojciech Kidoń. Bramka stadiony świata. Rezultat do przerwy ustalił dobrze dysponowany w tym dniu Maciej Karpiński.
Po zmianie stron na boisku rządziła już tylko jedna ekipa. Była nią Antdata. W krótkim czasie po ładnych akcjach szybko zdobyła kolejne trzy bramki autorstwa wyżej wspomnianych Wojtka i Macieja. Goście nie mieli nic do powodzenia. Nie posiadali tego dnia zbyt wielu atutów, aby powalczyć z dobrze dysponowanym przeciwnikiem, a że gospodarzom praktycznie wszystko wychodziło, dlatego ich przewaga była tak duża. Swój bardzo dobry występ, okrzesany zdobyciem pięciu bramek, potwierdził Maciej Karpiński, a wynik końcowy ustalił bramkarz gospodarzy Jędrzej Konieczny, wykorzystując rzut karny. Antdata wygrała wysoko i zapewniła sobie awans do II Ligi z drugiego miejsca.

Antdata


Strzelcy:

  • Maciej Karpiński 11'
  • Wojciech Kidoń 17'
  • Maciej Karpiński 20'
  • Wojciech Kidoń 28'
  • Maciej Karpiński 29'
  • Maciej Karpiński 30'
  • Wojciech Kidoń 30'
  • Maciej Karpiński 34'
  • Jędrzej Konieczny 47'

Kary:

---

9

:

1

Wpip - Mardom


Strzelcy:

  • 12' Adam Mielcarek

Kary:

---

IV Liga Grupa A
Walczący o zapewnienie sobie miejsca w barażach o III ligę zawodnicy drużyny Kukuły Disco podejmowali tym razem mającego już pewny awans na trzeci poziom rozgrywek zespół Kumpli Team. W iście zimowej aurze przyszło rozegrać obu ekipom to spotkanie, co jak się później okazało, na szczęście nie wpłynęło zbytnio na poczynania obydwu zespołów. W pierwszym kwadransie spotkania drużyną, która lepiej zaaklimatyzowała się do panujących warunków, była ekipa gospodarzy, która z dużą precyzją wyprowadzała groźne kontrataki, które po upływie osiemnastu minut dawały im dwubramkowe prowadzenie. Niestety dla gospodarzy, minutę później sygnał do ataku ekipie gości wysłał swoim 29 trafieniem w sezonie Mateusz Haeusler, co miało dopiero zapoczątkować nadchodzące problemy. W 20 minucie przykład ze swojego kolegi skopiował Bartek Maik, który swoją zdobyczą bramkową doprowadził do remisu 2:2. Wynik remisowy jednak nie zadowalał graczy Kumpli Team, którzy jeszcze przed przerwą zdołali wyjść na prowadzenie 2:3 po trafieniu Piotra Skorupskiego. Druga, wyrównana część spotkania przez długi czas trzymała nas w niepewności, ponieważ sytuacje podbramkowe w dalszym ciągu nękały dobrze dysponowanych bramkarzy obydwu ekip. Przysłowiowym 'gwoździem do trumny" dla graczy Kukuły Disco była akcja z 45 minuty, gdzie po trójkowej akcji "pomarańczowych" swoją drugą bramkę w tym spotkaniu ustrzelił Bartosz Maik, który tym trafieniem ustalił losy zwycięstwa swojej drużyny na 2:4. Porażka w tym spotkaniu graczy Kukuły oznacza tyle, iż swoje matematyczne szanse na grę w barażach wciąż mają gracze Wczorajszych, którzy by zająć upragnione drugie miejsce w tabeli na finiszu rozgrywek muszą swoje dwa ostatnie spotkania rozstrzygnąć na swoja korzyść.

Kukuła Disko


Strzelcy:

  • Sebastian Świder 13'
  • Kamil Grunwald 18'

Kary:

---

2

:

4

Kumple Team


Strzelcy:

  • 19' Mateusz Haeusler
  • 20' Bartek Maik
  • 24' Piotr Skorupski
  • 45' Bartek Maik

Kary:

---

 

                                                                                                                                                       Pozdrawiam

                                                                                                                                                 Marcin Chmielewski