Drużyna Kukuła Disko to świeżo powstały zespół. Ekipa od gry w lidze futbolsport.pl rozpoczęła swoją historię. O perypetie powstania oraz co kryje się w nazwie zespołu Kukuła Disko, zapytaliśmy głównego założyciela oraz kapitana ekipy, Stanisława Kubala.
1. Witaj Stanisławie! Cieszę się bardzo, że zgodziłeś się na udzielenie paru odpowiedzi związanych z waszą drużyną. Mam nadzieję że dzięki temu poznamy lepiej wasz team i jego całą historię istnienia. Jesteś gotów? Możemy zaczynać?
Stanisław: Jasne, zaczynajmy!
2. Na samym początku muszę cię spytać o to, jak powstał wasz team. W którym roku i z czyjej inicjatywy oraz w jakich okolicznościach założyliście zespół o dość tajemniczej nazwie - Kukuła Disco? Swoją drogą jestem ciekaw, jaką tajemnicę ona skrywa? Jakimi sukcesami możecie się pochwalić?
Stanisław: Zespół powstał w bieżącym roku, głównie z mojej inicjatywy. Większość naszego zespołu jest trenerami w grupach młodzieżowych, więc stwierdziliśmy, że dobrze byłoby nie tylko trenować dzieci gry w piłkę, ale również zagrać od czasu do czasu, dlatego też postanowiliśmy założyć swój zespół. W naszym gronie znajomych kukułą nazywamy zawodników, którzy nie umieją grać w piłkę. Natomiast ci, którzy są wybitnie słabi i naprawdę nie powinni w ogóle dotykać piłki nazywani są kukułą disko, stąd nasza lekko prześmiewcza nazwa drużyny kukuła disko. Niestety jak dotychczas naszym największym osiągnięciem jest 2 miejsce w IV lidze futbolsportu.
3. Od tego sezonu jesteście debiutantem w naszych rozgrywkach, dlatego też chciałbym cię spytać o okoliczności i powody, dla których przystąpiliście do rozgrywek ligi futbolsport.pl. Kiedy pierwszy raz usłyszeliście o tej lidze i co was przekonało do tego, by wystartować w naszych rozgrywkach?
Stanisław: O lidze dowiedziałem się przeglądając internet w poszukiwaniu ligi 7-osobowej. Początkowo nasze plany były na tyle ambitne, aby zagrać w B klasie, natomiast trudno byłoby nam uzbierać min. 11 graczy, dlatego zdecydowaliśmy się wziąć udział w Waszej lidze. Z opowiadań i doświadczeń innych kumpli wiedzieliśmy, że poziom jest naprawdę wysoki, co utwierdziło nas w przekonaniu, że dobrze wybraliśmy.
4. Zdradź nam proszę trochę przedsezonowe kulisy związane z waszym debiutem w rozgrywkach IV ligi. Jakie plany i cele postawiliście sobie do zrealizowania przed pierwszym spotkaniem w rozgrywkach? Co jest waszą siłą , a co słabością jako cały zespół?
Stanisław: Większych przygotowań nie było. Naszym głównym celem było pośmianie się ze swojej gry oraz spędzenie czasu aktywnie oraz wśród znajomych. Nie chcieliśmy nic więcej osiągnąć, nie stawialiśmy się na żadnym miejscu, trudno było cokolwiek zakładać. Nasz zespół swoją siłę posiada głównie w tym, że naprawdę jesteśmy dobrymi kumplami, znamy się długo i zawsze towarzyszy nam dobra "atmosferka". Trudno nas skłócić i nawet jeżeli coś idzie nie po naszej myśli nikt nikogo nie obwinia. Ponadto zdecydowana większość z nas to trenerzy, wiemy, jak zachowywać się na boisku, czego unikać a co powtarzać. Naszym słabym punktem na pewno jest brak zgrania, które mają drużyny z dłuższym stażem.
5. Jesteśmy na finiszu rozgrywek, gdzie wasz zespół po dziewięciu kolejkach zajmuje drugie miejsce z dorobkiem 7 zwycięstw, 1 remisu i 1 porażki, a punktowo obecnie tracicie do lidera tabeli (mimo dwóch spotkań mniej) aż dziewięć punktów. Jak oceniasz wasze szanse na awans? Czy kwestia pierwszego miejsca w tabeli jest dla was już poza zasięgiem? Jaki przewidujesz scenariusz na koniec rozgrywek w IV lidze? Czyli jakie drużyny stworzą finałową trójkę?
Stanisław: Wiemy, że Kumple to dobra drużyna. Zajęcie pierwszego miejsca będzie czymś niesamowitym, natomiast jeżeli nie uda nam się tego osiągnąć nie załamiemy się. Walka o awans na pewno będzie ciężka i nie myślimy o tym, że nam się to należy, ale wiem, że chłopacy, którzy tworzą tę drużynę postawią się ze mną nawet najlepszym drużynom.
6. Zakładając, że wasza drużyna utrzyma swoje drugie miejsce w tabeli IV ligi grupy A, to przed wami pozostanie jeszcze kwestia rozegrania spotkania pojedynku barażowego o awans do III ligi. Jak widzicie wtedy swoje szanse na awans? Pytam o to dlatego, że w grupie IV ligi grupy B wydaję się, iż ilość drużyn walcząca o miejsce barażowe jest zdecydowanie większa. Czy w związku z tym można wnioskować, iż tamta grupa jest mocniejsza od tej, w której wy obecnie występujecie? Jak ty to oceniasz?
Stanisław: Awans będzie na pewno czymś co będzie niesamowicie smakowało. Nie jest to sprawa, która zdejmuje nam sen z powiek, ale wiem, że jeżeli przyjdzie Nam o niego walczyć, przeciwnicy mogą spodziewać się naszego pełnego zaangażowania i nie zaprzepaścimy takiej okazji, jak awans w debiutanckim sezonie. Szczerze nie patrzymy na potyczki innych zespołów w lidze IV B. Próbujemy grać najlepiej jak potrafimy i nie rozmyślamy z kim będziemy grać, a raczej na tym, aby w każdym meczu wywieźć cenne 3 pkt.
Dziękuję za wywiad
Marcin Chmielewski