Zwycięska passa Magików Zenona, Są gorsi walczą o III ligowy byt

2022-11-16
Zwycięska passa Magików Zenona, Są gorsi walczą o III ligowy byt

Tym razem wtorkowa seria spotkań była podporządkowana czwartoligowym zmaganiom, gdzie odbyły się cztery potyczki. Trzy w Grupie A i jedno bardzo istotne dla układu tabeli w Grupie B. Naprzeciw siebie wybiegły ekipy AFC Smile i Magicy Zenona. Po emocjonującym spotkaniu Magicy Zenona zdobyli trzy punkty i dzięki nim zapewnili sobie grę w grupie mistrzowskiej IV Ligi Grupa B. W trzech meczach Grupy A faworyci nie zawiedli i pewnie pokonali swoich przeciwników. Vokswagen Group Services bez straty gola ograł WUW Poznań, Boekestijn Transport rozbił Apollogic FC, natomiast Kopacze wygrali z iCEA FC i dzięki zwycięstwu wskoczyli do drugiej grupy przed fazą play off.

II Liga
Powrót na właściwe tory zaliczyła ekipa Poznańskich Orłów, która odniosła wysoką wygraną i mimo pewnego już utrzymania, nie odpuszcza do samego końca rundy jesiennej starając się poprawić jeszcze na sam koniec swój bilans zarówno punktowy, jak i bramkowy. Mecz rozpoczął się od mocnego tempa i szybkiej gry, lecz mimo wyraźnej przewagi gości, to Grunwaldowi udało się zaskoczyć rywali i w 3 minucie za sprawą Santiago Arraigady wyszli na prowadzenie. Po straconej bramce Orły zaczęły jeszcze intensywniej atakować, co przyczyniło się do wyprowadzenia trzech niemalże identycznych kontr w kolejno 13, 17 i 20 minucie, po których klasycznego hat-tricka skompletował Wojciech Sienkiewicz, za sprawą dwóch asyst Kacpra Pyto i jednej asysty Kamila Kapałczyńskiego. Akcje tejże trójki mogliśmy oglądać jeszcze przez dalszą część pierwszej połowy, lecz były one nieskuteczne. Druga połowa pokazała, że zmęczenie dopadło obie drużyny ze względu na dużą intensywność w pierwszej połowie, co przyczyniło się do mniejszej ilości sytuacji i szukania elementu zaskoczenia rywala. Drużyna Orłów postanowiła postawić na swoim, co przyczyniło się do paru okazji oraz rzutu karnego, którego nie wykorzystał faulowany w sytuacji sam na sam - Kacper Pyto. To napędziło drużynę gości, którzy po ładnym strzale z dystansu Pawła Paczkowskiego powiększyli swoje prowadzenie. Minute później Kacper Pyto zdobył bramkę po dwójkowej akcji z Piotrem Szmalcem, a na koniec zamknął wynik strzałem z dystansu w 46 minucie, rehabilitując się po niestrzelonym karnym. Drużyna gospodarzy próbowała jeszcze odpowiedzieć, lecz brakło skuteczności, co przyczyniło się do utrzymania takiego wyniku i zakończenia spotkania.

FC Grunwald


Strzelcy:

  • Santiago Arraigada 3'

Kary:

---

1

:

6

Poznańskie Orły


Strzelcy:

  • 13' Wojciech Sienkiewicz
  • 17' Wojciech Sienkiewicz
  • 20' Wojciech Sienkiewicz
  • 38' Paweł Paczkowski
  • 39' Kacper Pyto
  • 46' Kacper Pyto

Kary:

---

III Liga
Na trzecioligowych boiskach rozpoczęła się decydująca batalia o pozostanie w tej klasie rozgrywkowej. W pierwszym meczu Są gorsi podejmowali O Jezus Maria. W rundzie zasadniczej wyraźnie wygrali gracze O Jezus Maria i to oni byli faworytem. Początek spotkania potwierdził tę tezę, bowiem goście mieli więcej z gry i zdecydowanie lepiej weszli w mecz. Stworzyli kilka sytuacji, z których wykorzystali jedną. W 17 minucie bramkę zdobył Wiktor Skotarczak. Są gorsi w pierwszych 25 minutach nie grali olśniewająco. Nie dość wspomnieć, że pierwsze zagrożenie pod bramką przeciwnika stworzyli dopiero w 20 minucie. Po faulu, sędzia prowadzący te zawody wskazał na "dziewiątkę", a skutecznym egzekutorem rzutu karnego okazał się Robert Szymkowiak. Do przerwy remis 1:1.
Druga połowa zdecydowanie lepsza od pierwszej. Choć może brakowało płynnej gry po obu stronach to woli walki i emocji było aż nadto. Nikt się nie oszczędzał, a że stawka potyczki była dość wysoka, to nikt nogi nie odstawiał. W 33 minucie Paweł Bahyrycz wyprowadził O Jezus Maria na prowadzenie. Wydawało się, że goście mają wszystko pod kontrolą. A jednak nie. Między 35, a 36 minutą Są gorsi zadali dwa ciosy, po których ekipa O Jezus Maria już się nie podniosła. Stan rywalizacji wyrównał Meti Cala, a po 60 sekundach gola, jak się później okazało na wagę trzech punktów, zdobył Patryk Matuszak. Goście próbowali odrobić straty, ale niezwykle ambitna i konsekwentna gra gospodarzy spowodowała, że to Są gorsi dowieźli zwycięstwo do ostatniego gwizdka sędziego. Dzięki wygranej Są gorsi zbliżyli się na punkt do O Jezus Maria, jednak kto ostatecznie opuści III Ligę okaże się w dwumeczu pomiędzy Kumplami Horeca Team, a wyżej wymienionymi ekipami.

Są gorsi


Strzelcy:

  • Robert Szymkowiak 20'
  • Kamil Wizor 35'
  • Patryk Matuszak 36'

Kary:

---

3

:

2

O Jezus Maria


Strzelcy:

  • 17' Wiktor Skotarczak

Kary:

---

IV Liga Grupa A
Choć ekipa Kopaczy raczej już straciła szansę na awans do pierwszej trójki, to mecz przeciwko iCEA FC potraktowała bardzo poważnie. Samo spotkanie nie zachwyciło. O ile w obronie obie drużyny grały dość konsekwentnie i w miarę dobrze, to w ataku raziły niedokładnością. Szczególnie gospodarze pokazali bardzo słabą skuteczność, bowiem praktycznie do przerwy powinno być po meczu. Stworzyli sobie kilka świetnych okazji, ale marnowali je niesamowicie. Trzeba też przyznać, że w kilku przypadkach zawodników Kopaczy zatrzymał bramkarz rywala. Goście nieźle rozgrywali piłkę od tyłu, ale jak dochodzili do pola karnego to brakowało im konkretów. Wynik spotkania otworzył w 17 minucie. Ten sam zawodnik ustalił wynik do przerwy tuż przed zmianą stron.
W drugiej części gospodarze zagrali zdecydowanie lepiej. Przede wszystkim byli dokładniejsi i to od razu miało odzwierciedlenie w jakości gry. W 28 minucie Radosław Grzybowski przechwycił piłkę na swojej połowie i po indywidualnej akcji podwyższył na 3:0. Goście mieli szansę na kontaktową bramkę w 32 minucie, ale stuprocentowej okazji nie wykorzystał jeden z napastników. Co się nie udało w 32 minucie, udało się 6 minut później. Na listę strzelców wpisał się Piotr Bykowski. Odpowiedź Kopaczy była jednak niemal natychmiastowa. Rafał Kamiński pozbawił złudzeń rywala, kto w tym meczu jest lepszy. Końcowe minuty to już jednostronna gra, w której Kopacze do swojego dorobku dołożyli jeszcze trzy "oczka". Dzięki wygranej Kopacze wskoczyli do drugiej grupy przed fazą play-off.

Kopacze


Strzelcy:

  • Jakub Małecki 17'
  • Jakub Małecki 25'
  • Radosław Grzybowski 28'
  • Rafał Kamiński 39'
  • Mateusz Mucha 44'
  • Mateusz Mucha 49'
  • Jakub Małecki 50'

Kary:

---

7

:

1

iCEA FC


Strzelcy:

  • 38' Piotr Bykowski

Kary:

---


Spotkanie dwóch drużyn z dolnych rejonów tabeli IV ligi grupy A mogło się podobać głównie ze względu na dużą ilość bramek, jaką zaaplikowały w tym spotkaniu obydwie drużyny. Niestety pojedynek ten pod względem boiskowej dramaturgii oraz piłkarskich fajerwerków nie spełnił swych oczekiwań. Spora ilość 100% sytuacji podbramkowych wykreowanych głównie przez graczy gospodarzy nie potrafiła znaleźć drogi do bramki. Mimo to gospodarze wygrywają zdecydowanie, w czym duża zasługa bardzo skutecznego tego dnia Sjefa Boekestijna, który pokonał bramkarza gości aż sześciokrotnie. Co do postawy graczy Apollogic FC w tym spotkaniu, to mecz ten od samego początku im się nie układał tak, jak należy. Duża niedokładność w podaniach często kończyła już w zalążku dobrze zapowiadające się akcje ofensywne tej drużyny.

Boekestijn Transport


Strzelcy:

  • Krzysztof Suchecki 2'
  • Sjef Boekestijn 13'
  • Sjef Boekestijn 15'
  • Sjef Boekestijn 18'
  • Mykola Karpov 20'
  • Mykola Karpov 30'
  • Sjef Boekestijn 37'
  • Sjef Boekestijn 42'
  • Mykola Karpov 44'
  • Sjef Boekestijn 50'

Kary:

---

10

:

2

Apollogic FC


Strzelcy:

  • 39' Dawid Pawlikowski
  • 47' Łukasz Górecki

Kary:

---


Niestety wciąż jedyną drużyną w rozgrywkach ligi futbolsport.pl, która nie zainkasowała jeszcze w tym sezonie jakiegokolwiek punktu są zawodnicy WUW Poznań, którzy tym razem musieli uznać wyższość ekipy Volkswagen Group Services. Dzielnie walczący gracze gości tylko przez pierwsze dziesięć minut spotkania potrafili odpierać ataki rywala, który z każdą minutą coraz bardziej zazębiał swe akcje ofensywne. Dwie ekspresowe bramki w 10 oraz 11 minucie Marcina Prymowicza wyprowadziły gospodarzy na spokojne prowadzenie 2:0, które obowiązywało aż do końca pierwszej połowy spotkania. Po zmianie stron bieg wydarzeń nie uległ zmianie, ponieważ w ciągłym natarciu na bramkę strzeżoną przez Michała Styrculę sunęły kolejne groźne ataki, po których gospodarze systematycznie powiększali swoją bramkową przewagę, ustalając ostatecznie wynik spotkania na 5:0.

Volkswagen Group Services


Strzelcy:

  • Mateusz Senger 26'
  • Rafał Mikołajczak 35'

Kary:

---

5

:

0

WUW Poznań


Strzelcy:

-

Kary:

---

IV Liga Grupa B
Swoją świetną dyspozycję w rundzie jesiennej potwierdziła drużyna Magicy Zenona, która odniosła szóste zwycięstwo z rzędu. Tym razem ekipa "Magików" pokonała AFC Smile i dzięki trzem punktom zapewniła sobie grę w grupie mistrzowskiej. Mecz Magików Zenona z AFC Smile miał dość istotne znaczenie dla układu tabeli, bowiem AFC Smile również miało jeszcze szanse na grę w czołowej trójce. Spotkanie rozpoczęło się dość niefortunnie dla obu zespołów. Najpierw fatalny błąd popełnił Marcin Aumiler z którego skorzystał Maciej Gierczak. Po chwili z drugiej strony pomylił się bramkarz gości, a wyrównującego gola zdobył Paweł Waszak i w 2 minucie mieliśmy już 1:1. W 4 minucie za sprawą Bartłomieja Lisa, Magicy Zenona objęli prowadzenie. W dalszej części meczu optyczną przewagę mieli goście, którzy umiejętnie wybijali przeciwnika z rytmu. AFC Smile atakował, ale rzadko zagrażał bramce rywala. Dominowała głównie gra w środku pola.
Po zmianie stron zobaczyliśmy zdecydowanie lepszą grę ekipy AFC Smile. Gospodarze podkręcili tempo i wyraźnie poprawili rozegranie. W 32 minucie padło wyrównanie, do którego doprowadził Paweł Waszak. Popisał się świetną indywidualna akcją. Wynik remisowy nie zadowalał żadnej z ekip i dzięki temu zyskało widowisko. Gra się otworzyła i akcje przenosiły się z jednej bramki pod drugą. W 40 minucie AFC Smile powinno prowadzić, jednak sytuacji sam na sam nie wykorzystał Paweł Waszak. W 46 minucie gospodarze znowu mieli wielka szansę, jednak w decydującym momencie zabrakło dokładnego podania. To niestety się zemściło, bowiem w zwrotnej akcji Magicy Zenona przeprowadzili zabójczą kontrę. Marcin Kucharski otrzymał prostopadłe podanie i strzałem pod poprzeczkę wprowadził w euforię ekipę gości. Do końca spotkania rezultat nie uległ już zmianie i Magicy Zenona mogli świętować awans do czołowej trójki.

AFC Smile


Strzelcy:

  • Paweł Waszak 2'
  • Paweł Waszak 32'

Kary:

---

2

:

3

Magicy Zenona


Strzelcy:

  • 1' Maciej Gierczak
  • 4' Bartłomiej Lis
  • 47' Marcin Kucharski

Kary:

---

 

                                                                                                                                                    Pozdrawiam

                                                                                                                                              Marcin Chmielewski