Junikowo Crew o krok od grupy mistrzowskiej

2022-11-02
Junikowo Crew o krok od grupy mistrzowskiej

W przeddzień Święta Zmarłych rozegraliśmy krótką serię spotkań. W poniedziałkowy wieczór odbyły się tylko trzy potyczki. W I Lidze trwa zacięta walka o grupę mistrzowską. Lider Junikowo Crew pokonało ekipę futbolsport.pl, natomiast Trans Auto Serwis podzielił się punktami z Rossoneri. Te wyniki spowodowały, że Junikowo Crew jest niemal pewne gry w grupie mistrzowskiej, natomiast do ostatniej kolejki fazy zasadniczej będziemy się emocjonować, kto zajmie drugie i trzecie miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej. W jedynym czwartoligowym spotkaniu w Grupie B Witaminowe Ancymony ograły The Naturat i wskoczyły na drugie miejsce, premiowane grą w barażu o III Ligę.

I Liga
Nie była to łatwa przeprawa dla lidera I Ligi. Mowa o spotkaniu Junikowo Crew kontra futbolsport.pl. Pierwsza połowa była niezwykle wyrównana, z lekkim wskazaniem na drużynę futbolsport.pl, która była konkretniejsza i miała zdecydowanie lepsze okazje do objęcia prowadzenia. Stworzyli sobie trzy doskonałe sytuacje, ale żadnej nie wykorzystali. Z kolei Junikowo Crew rzadko zagrażało bramce gości, ale jak to zrobiło, to zdobyło gola. Krzysztof Krygier silnym strzałem pokonał bramkarza.
Po zmianie stron drużyną dojrzalszą, a przede wszystkim skuteczniejszą byli gospodarze. Bliżsi wyrównania byli zawodnicy futbolsport.pl, jednak nie wykorzystali czystej okazji. To się zemściło podwójnie, bowiem w przeciągu 30 sekund Kacper Skowroński dwukrotnie wykończył szybkie kontry. Goście nie załamali się takim obrotem sprawy i w 35 minucie zdobyli gola autorstwa Jakuba Cierzniaka. Drużyna futbolsport.pl konsekwentnie goniła wynik, jednak popełniał przy wyprowadzeniu proste błędy. Po jednym z nich Kacper wpisał się po raz trzeci na listę strzelców. Goście nie rezygnowali i w 44 minucie zaskoczyli lidera i zdobyli drugą bramkę. Nie mając nic do stracenia ruszyli do ataku, ale ich zapędy szybko zweryfikował Krzysztof Krygier, który znowu uderzył nie do obrony i zamknął to spotkanie. Junikowo Crew dzięki wygranej jest o krok od grupy mistrzowskiej, natomiast zespół futbolsport.pl jeszcze musi zdobyć jakieś punkty, by nie grać o utrzymanie.

Medflow Junikowo Crew


Strzelcy:

  • Kacper Skowroński 32'
  • Kacper Skowroński 32'
  • Dawid Skowroński 41'

Kary:

---

5

:

2

futbolsport.pl


Strzelcy:

  • 35' Jakub Cierzniak
  • 44' Jakub Cierzniak

Kary:

---

Ciekawy przebieg miała potyczka pomiędzy zespołami Trans Auto Serwis i Rossoneri. Obie drużyny to beniaminkowie, którzy grają z dużym powodzeniem w jesiennych zmaganiach. Równie wysoka była stawka meczu, bowiem zarówno Trans Auto Serwis jak i Rossoneri mają realne szanse na grę w czołowej trójce. Obie drużyny cechuje duża kultura piłkarska, przez co spotkanie stało na wysokim poziomie. Po wyrównanym początku zarysowała się nieznaczna przewaga gości, którzy udokumentowali ją zdobyciem bramki przez Jakuba Tecława pod koniec pierwszej odsłony.
Drugie 25 minut to atak za atak. Gospodarze za wszelką cenę dążyli do wyrównania, a Rossoneri próbowali ich skontrować. W 41 minucie wysiłek Trans Auto Serwis został nagrodzony. Po szybko wyprowadzonej kontrze skutecznym strzelcem okazał się Piotr Jabłecki. Zacięta końcówka spotkania nie przyniosła rozstrzygnięcia i mecz zakończył się polubownym podziałem punktów. Remis raczej nie krzywdzi żadnej z drużyn, bo obie ekipy wyraźnie nie chciały przegrać. Duża dyscyplina taktyczna oraz wysoka forma obu bramkarzy spowodowały, że wynik był niski, choć okazji do zdobycia bramek nie brakowało. Jedno jest pewne, ten wynik spowodował, że do końca rundy zasadniczej trwać będzie szaleńcza walka o czołowe trzy miejsca.

Trans Auto Serwis


Strzelcy:

  • Piotr Jabłecki 41'

Kary:

---

1

:

1

Rossoneri


Strzelcy:

  • 23' Jakub Tecław

Kary:

  • 50'Kacper Klause

IV Liga Grupa B

Ancymony przypominają o sobie w walce o awans, a The Naturat pozbawił się już matematycznych szans na grę wyżej, niż najniższa trójka IV ligi. Mimo różnicy klas obu zespołów na papierze, na boisku sytuacja była bardzo wyrównana. Mądrze przesuwający się i ciasno stojący w obronie The Naturat nie był łatwy do sforsowania przez drużynę Ancymonów. Dopiero w dalszej części drugiej połowy, po nieporozumieniu w defensywie, piłka wturlała się w dolny róg bramki i Ancymony objęły prowadzenie. Z pozoru niczemu niezagrażająca akcja skończyła się golem, ale nie podłamało to zawodników The Naturatu. Do przerwy mieliśmy wynik 1:0. Druga część spotkania to trochę odważniejsze ataki The Naturatu, z próbami wyprowadzania kontr, ale wszystkie zapędy "Violi" gasił świetne dysponowany tego dnia w obronie Grzegorz Huliński, którego solidna defensywa uniknęła zatrudniania do pracy bramkarza Ancymonów. W pewnym momencie podczas prowadzenia ataku pozycyjnego, nikt nie upilnował Szymona Białka, który dysponując minimum wolnej przestrzeni, oddał niesamowity strzał z dystansu, po którym podkręcona piłka wpadła odbita od słupka do siatki. Nie było już nic do stracenia i The Naturat wyszedł jeszcze wyżej, mimo to gola nie udało się zdobyć, a na "dobitkę" po niefortunnym zablokowaniu strzału, obrońca Fioletowych umieścił piłkę we własnej siatce.

The Naturat


Strzelcy:

-

Kary:

---

0

:

3

Witaminowe Ancymony


Strzelcy:

  • 9' Jakub Kowalewski
  • 39' Szymon Białek
  • 44' Jakub Kowalewski

Kary:

---

 

                                                                                                                                                        Pozdrawiam

                                                                                                                                                  Marcin Chmielewski