Nowy lider II Ligi, przełamanie MKS Przemysław Oldboys

2022-10-04
Nowy lider II Ligi, przełamanie MKS Przemysław Oldboys

Po poniedziałkowej kolejce poznaliśmy nowego lidera II Ligi. Jest nim zespół FC Nowa Wieś, który bez problemu pokonał dotychczasowego lidera drużynę Erjot Polska. W I Lidze w czubie tabeli umocnił się Trans Auto Serwis, który wygrał z ekipą futbolsport.pl. W III Lidze jedyną drużyną bez zwycięstwa pozostaje ekipa Kumple-Horeca Team. Zawodnicy Michała Witkowskiego w meczu na przełamanie przegrali z MKS Przemysław Oldboys 3:4 (dla Przemysława było to pierwsze zwycięstwo), natomiast w drugiej potyczce w identyczny sposób ulegli drużynie Rura Team. W innym meczu tej klasy rozgrywkowej EKUador po trzech słabszych występach odzyskał wigor i wygrał z drużyną O Jezus Maria.

I Liga
Kolejne trzy punkty do swojego dorobku dopisał zespół Trans Auto Serwis, który tym razem okazał się lepszy od ekipy futbolsport.pl. Od początku meczu obie drużyny grały bardzo ostrożnie. Ataki na bramkę przeciwnika były bardzo zachowawcze. Pierwszą groźna akcję przeprowadzili gospodarze w 7 minucie. Po składnej akcji piłka trafiła pod nogi napastnika, a ten silnym strzałem z bliskiej odległości obija poprzeczkę. Niewykorzystana sytuacja szybko się zemściła, bowiem rywale minutę później objęli prowadzenie po trafieniu Michała Mireckiego. Drużyna futbolsport.pl chcąc szybko odrobić stratę bramkową, ruszyła jeszcze bardziej do ataku, jednak została skarcona. Po dwóch kontratakach goście zdobyli dwie kolejne bramki i do przerwy mieliśmy wynik 0:3.
Po przerwie w 35 minucie Mateusz Połczyński po składnej akcji całego zespołu zdobył kontaktową bramkę. W gospodarzach odżyła nadzieja na uratowanie choćby remisu. Niestety w kolejnych minutach było sporo chaosu, a dodatkowo gospodarze stracili czwartą bramkę i choć chwilę później po wznowieniu mieli okazję na zmianę rezultatu, to nie wykorzystali rzutu karnego. Lekki, czytelny strzał obronił bramkarz Auto Trans Serwis, Łukasz Machowina. W samej końcówce Michał Mirecki przypieczętował zwycięstwo gości, którzy umocnili się w czubie tabeli.

futbolsport.pl


Strzelcy:

  • Mateusz Połczyński 35'

Kary:

---

1

:

5

Trans Auto Serwis


Strzelcy:

  • 8' Michał Mirecki
  • 12' Maciej Grześkowiak
  • 20' Sebastian Walkowiak
  • 45' Michał Mirecki
  • 50' Michał Mirecki

Kary:

---

II Liga
Nie zwalnia tempa ekipa FC Nowa Wieś, która w meczu na szczycie pewnie pokonała dotychczasowego lidera - zespół Erjot Polska. Tym samym, dzięki zdobytym trzem punktom, FC Nowa Wieś została nowym liderem II Ligi. Samo spotkanie było dość spokojne. Już pierwszą kontrę gości na bramkę zamienił Tomasz Węcławek. Potem gospodarze próbowali zagrozić bramce rywala, ale ich ataki były zbyt czytelne. Poukładana ekipa FC Nowa Wieś czyhała na błędy rywala i w 12 minucie podwyższyła na 0:2 po trafieniu Macieja Michalaka. Erjot Polska zdołał do przerwy odpowiedzieć golem Patryka Maćkowskiego, który popisał się "niby strzałem, niby podaniem".
Jeszcze na początku drugiej części Erjot Polska walczył, jednak wystarczył jeden prosty błąd w wyprowadzeniu i Bartosz Kowalczyk wpisuje się na listę strzelców. Kolejne minuty to niedokładna gra gospodarzy, którzy dochodzili do pola karnego przeciwnika, jednak w decydującym momencie razili niedokładnością. Dla szybkich zawodników FC Nowa Wieś była to idealna gra na kontrę. I właśnie po tych kontrach, goście stwarzali największe zagrożenie. To, że wynik nie był wyższy, to tylko wina graczy FC Nowa Wieś, którzy nie wykorzystywali dogodnych sytuacji. Niemniej do swojego dorobku dołożyli jeszcze cztery "oczka" i pewnie wygrali 2:7, będąc w tym spotkaniu drużyną zdecydowanie lepszą.

Erjot Polska


Strzelcy:

  • Patryk Maćkowski 20'
  • Patryk Maćkowski 50'

Kary:

---

2

:

7

FC Nowa Wieś


Strzelcy:

  • 2' Tomasz Węcławek
  • 12' Maciej Michalak
  • 29' Bartosz Kowalczyk
  • 38' Tomasz Węcławek
  • 43' Bartosz Kowalczyk
  • 45' Maciej Michalak
  • 46' Tomasz Węcławek

Kary:

---

III Liga
Grający dwa spotkania jednego dnia zawodnicy Kumpli HoReCa-Team startu w obecnym sezonie nie mogą zaliczyć do najbardziej udanych, ponieważ zespół po rozegraniu dotychczas czterech spotkań wciąż nie zaznał smaku zwycięstwa. Dlatego pojedynek z ekipą Przemysław Oldboys miał być dla nich idealną okazją na przełamanie, ponieważ obie drużyny przed tym spotkaniem znajdowały się w okolicach strefy spadkowej. W pierwszej połowie spotkania drużyną, która na przerwę schodziła w lepszych nastrojach, byli zawodnicy gości, którzy prowadzili minimalnie 1:2. Po zmianie stron grający zbyt wolno gospodarze rozpoczęli drugie dwadzieścia pięć minut od mocnego akcentu, ponieważ już pierwsza ich sytuacja zakończyła się bramką wyrównującą, której autorem był Michał Witkowski. Pięć minut później gracze Kumpli wyszli już na prowadzenie 3:2 i wszelkie gwiazdy na niebie wskazywały, że ta część gry będzie należeć do nich. Zmiana prowadzenia w tym pojedynku na szczęście nie wpłynęła negatywnie na cierpliwie grających graczy, gości którzy nie tracili nadziei na uzyskanie korzystnego rezultatu. Nadzieję w serca swoich kolegów wlał w 44 minucie Pavel Bulavenko, który po solowej akcji doprowadził do wyrównania 3:3. Niesieni pozytywnym rezultatem gracze gości zadali swojemu rywalowi decydujący cios na minutę przed końcem spotkania, gdy z bliskiej odległości bramkę uzyskał Bartosz Palicki, a nadzieja na odwrócenie losów wśród gospodarzy zmalała do zera. Tak więc po ciekawym spotkaniu gracze gości odnotowali swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie.

Kumple - HoReCa Team


Strzelcy:

-

Kary:

---

3

:

4

MKS Przemysław Legends


Strzelcy:

  • 3' Jacek Gilewicz (c)
  • 12' Pavel Bulavenko
  • 44' Pavel Bulavenko
  • 49' 5 Bartosz Palicki

Kary:

---

Zwłaszcza w pierwszej części meczu obie drużyny przystąpiły do tego spotkania dość mocno skoncentrowane na tym, by nie popełnić jakiegoś błędu w swoich szeregach obronnych, dlatego wynik remisowy 1:1 jest idealnym odzwierciedleniem boiskowych wydarzeń z tej części meczu. Drugie dwadzieścia pięć minut w wykonaniu obydwu drużyn już bardziej przypadło do gustu statystycznemu kibicowi, ponieważ z upływającym czasem obie ekipy zaczęły się bardziej odkrywać, co w konsekwencji przyniosło więcej okazji na zmianę rezultatu. Jako pierwsi w tej połowie na prowadzenie wyszli zawodnicy gości którzy w ciągu dwóch minut odskoczyli gospodarzom na dwubramkowe prowadzenie. Taki scenariusz zmusił graczy Kumpli do większego wysiłku, co w 42 minucie wykorzystał skuteczny tego dnia Michał Witkowski, który tym trafieniem zmniejszył rozmiary spotkania na 2:3. Niespełna minutę później, po przeciwnej stronie barykady do bramki gospodarzy trafił po raz drugi w tym spotkaniu Johnny Kliński, który dzięki trafieniu na 2:4 znów dał większy oddech swoim kolegom na końcówkę tego spotkania. Mimo, iż dwie minut później gracze Kumpli ponownie zmniejszyli swój dystans do rywala to w ostateczności nie wpłynęło to jakoś zbawiennie na końcowy wynik tego spotkania, co w konsekwencji oznacza, iż to zespół Rura Team odnotowuje swoje trzecie zwycięstwo w tym sezonie.

Kumple - HoReCa Team


Strzelcy:

-

Kary:

---

3

:

4

Rura - Team


Strzelcy:

  • 15' Mateusz Ptaszek
  • 37' Szymon Pacyński
  • 39' Johny Kliński
  • 43' Johny Kliński

Kary:

---

Nie było to może olśniewające widowisko, ale walki i zaangażowania nie brakowało. Mowa o potyczce pomiędzy ekipami EKUador, a O Jezus Maria. Początek meczu to sporo chaosu. Dużo było niecelnych podań. Mało składnych akcji. Dopiero w 15 minucie po pierwszej składnej akcji spotkania drużyna EKUador za sprawą Piotra Muchy wychodzi na prowadzenie. Niespełna trzy minuty później nieporozumienie w zespole O Jezus Maria wykorzystuje Michał Wietrzyk i podwyższa wynik na 2:0.
Po zmianie stron obie drużyny ruszyły do ofensywy. Bliżsi zdobycia kontaktowego gola byli gracze gości, jednak obrona gospodarzy wraz z bramkarzem stanowiła monolit i świetnie się uzupełniała. W 36 minucie po ładnej akcji Michał Wietrzyk podwyższa na 3:0. Nie mając nic do stracenia zespół O Jezus Maria szuka kontaktowej bramki i osiąga przewagę. Mimo ambitnej postawy ich próby był nieskuteczne. Skuteczni za to byli gracze EKUador, którzy w samej końcówce przypieczętowują zwycięstwo golem Dominika Smektalskiego.

EKUador


Strzelcy:

  • Piotr Mucha 15'
  • Michał Wietrzyk 18'
  • Michał Wietrzyk 36'
  • Dominik Smektalski 50'

Kary:

---

4

:

0

O Jezus Maria


Strzelcy:

-

Kary:

---

 

                                                                                                                                                              Pozdrawiam

                                                                                                                                                        Marcin Chmielewski