Ciężka przeprawa obrońcy tytułu

2022-09-02
Ciężka przeprawa obrońcy tytułu

Kolejny dzień zmagań w lidze futbolsport.pl przyniósł wiele ciekawych i zaciętych potyczek. W derbowym spotkaniu obrońca tytułu United 1998 musiało sporo się napocić, by odnieść końcowy sukces. Podziałem punktów zakończył się mecz pomiędzy futbolsport.pl, a S.K. Sokil. Od zwycięstwa sezon jesienny rozpoczął zespół Fc Paide, który po wyrównanym boju okazał się lepszy od Świętych Krów. W III Lidze beniaminek Sempler Team zremisował z MKS Przemysław Oldboys 3:3, choć był bliski zgarnięcia pełnej puli, bowiem wyrównującą bramkę stracił w ostatniej akcji meczu. Huśtawkę nastrojów przeszedł zespół Dekpol, który do przerwy prowadził z Volkswagen Group Services, a mimo to zszedł z boiska pokonany. Pokaz siły zaprezentowało Apptension, które rozgromiło The Naturat.

I Liga
Od zwycięstwa rozpoczęli swoje zmagania w nowym sezonie zawodnicy "Zjednoczonych", którzy w swoim pierwszym meczu tego sezonu pokonali podopiecznych Pawła Tuliszki 1:3. Uważna gra obu drużyn od pierwszych minut tego pojedynku nie zapowiadała tego, że w tym spotkaniu będziemy świadkami wielu bramek. Na pierwsze i jedyne w tej połowie trafienie musieliśmy poczekać aż do 16 minuty. Wtedy na indywidualną akcję zdecydował się nowy nabytek United 1998 - Krzysztof Kołodziej, który precyzyjnym strzałem przy słupku nie dał szans bramkarzowi rywala. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, jedna i druga drużyna wyczekiwała swoich okazji. Jedną z nich dość niespodziewanie wykorzystali gracze Nat-Geo. W 38 minucie zawodnicy gości na własne życzenie doprowadzili do zamieszania, w którym najlepiej odnalazł się Piotr Sawicz i wynik spotkania brzmiał 1:1. Taki bieg wydarzeń spowodował, że obydwie drużyny coraz odważniej zaczęły stawiać wszystko na jedną kartę. Jak się okazało, najprecyzyjniejsi w ostatnim fragmencie tego starcia okazali się być gracze gości, którzy wpierw w 44 minucie dzięki kolejnemu trafieniu Krzysztofa Kołodzieja objęli prowadzenie 1:2. 60 sekund później wynik tego spotkania brzmiał już 1:3, ponieważ precyzyjnym strzałem na wagę 3 punktów popisał się Paweł Kołodziejczak i tym samym przypieczętował on zwycięstwo sobie oraz swoim kolegom.

Nat-Geo


Strzelcy:

-

Kary:

  • Kamil Musiał43'

1

:

3

United 1998


Strzelcy:

  • 16' Krzysztof Kołodziej
  • 38' Piotr Sawicz
  • 44' Krzysztof Kołodziej
  • 45' Paweł Kołodziejczak

Kary:

---

Debiutujący w rozgrywkach I ligi beniaminek S.K Sokil podzielił się punktami w swoim pierwszym spotkaniu, gdzie ich rywalem był borykający się ze swoimi problemami kadrowymi zespół futbolsport.pl. Fakt ten jednak nie przeszkodził gospodarzom, by jako pierwsi objąć w tym spotkaniu prowadzenie 1:0. Szczęśliwym strzelcem pierwszej bramki był w 12 minucie Bartłomiej Pawłowski. Szukający w tej części meczu swoich okazji gracze gości niestety nie zdołali znaleźć sposobu na doprowadzenie do remisu i dlatego przerwę spędzili w minorowych nastrojach. Zmianę stron i przerwę w spotkaniu najlepiej wykorzystali gracze gości, którzy już od na początku drugiej połowy wykorzystali jedną z nadarzających się okazji i po sprytnym strzale Antona Kutsenko wyrównali stan rywalizacji na 1:1. Wynik remisowy obowiązywał jeszcze tylko przez siedem minut, ponieważ swoje drugie trafienie zaliczył w tym pojedynku raz jeszcze Anton Kutsenko i tym razem beniaminek wyszedł na prowadzenie 1:2. Kolejne minuty niestety nie przyniosły nam większych piłkarskich wrażeń, ponieważ zawodnicy obydwu drużyn skoncentrowali się bardziej na "innych sprawach" niż futbol. Ale na szczęście jeszcze przed ostatnim gwizdkiem sędziego zobaczyliśmy ostatnią w tym spotkaniu bramkę, która była tą wyrównującą, a jej autorem był w 46 minucie Marek Sanok, który tym samym doprowadził do wyrównania 2:2. Mimo, iż obie drużyny starały się jeszcze rzutem na taśmę przechylić korzyść na swoją stronę, spotkanie zakończyło się sprawiedliwym remisem.

futbolsport.pl


Strzelcy:

  • Jakub Pawłowski 12'
  • Marek Sanok 46'

Kary:

  • Jakub Pawłowski31'
  • Piotr Borowski36'

2

:

2

S.K. Sokil


Strzelcy:

-

Kary:

  • 32'Yikul Oleksandro
  • 36'Yikul Oleksandro

II Liga
Bardzo ciekawe i emocjonujące widowisko stworzyły drużyny, które od samego początku spotkania mocno wzięły się za realizację swoich przedmeczowych ustaleń. O tym, jak bardzo to było wyrównane spotkanie niech świadczy fakt, iż w pierwszej części meczu byliśmy świadkami tylko jednego trafienia dla ekipy gospodarzy, którego autorem w 16 minucie był Karol Smoliński, dzięki czemu gracze zespołu FC Paide skromnie prowadzili 1:0 po pierwszych 25 minutach. Po zmianie stron w dalszym ciągu jedna i druga drużyna stwarzała sobie sytuacje podbramkowe, dzięki temu mogliśmy być pewni, że kolejne bramki w tym spotkaniu są tylko kwestią kolejnych minut. Decydująca dla losów tego spotkania sytuacja miała miejsce w 34 minucie, gdzie na długie zagranie w pole karne zdecydował się Kacper Matyjaszczyk. Ten "centro-strzał" był wykonany na tyle skutecznie, że interweniujący bramkarz gospodarzy został przelobowany i ku jego rozpaczy piłka zatrzepotała po raz drugi w bramce. Utrata tej bramki obniżyła morale graczy gości na tyle, że gospodarze, a dokładniej Michał Drzewiecki, dwukrotnie jeszcze z zimną krwią pokonał bramkarza gości i tym samym ustalił wynik spotkania na 4:0.

HELPFAMILY


Strzelcy:

  • Karol Smoliński 17'

Kary:

---

4

:

0

Święte Krowy


Strzelcy:

-

Kary:

---

III Liga
Nie do końca wyszła inauguracja beniaminkowi III Ligi drużynie Sempler Team. Co prawda zespół nie przegrał, ale zremisował z doświadczoną ekipą MKS Przemysław Oldboys. Przez większość potyczki stroną atakująca byli gospodarze. jednak mądrze broniąca się ekipa MKS Przemysława umiejętnie wybijała przeciwnika z rytmu. Na początku spotkania bliżsi prowadzenia byli gracze Sempler, jednak wynik otworzyła drużyna gości. Po szybkiej kontrze na listę strzelców wpisał się Paweł Zemke. Stracony gol zadziałał mobilizująco na zawodników Sempler, którzy podkręcili tempo i jeszcze przed przerwą zdołali wyrównać stan rywalizacji za sprawą Michała Walkowskiego.
Po zmianie stron nadal stroną przeważającą był Sempler Team, jednak nic z tej przewagi nie wynikało. Zespół miał przewagę w polu, ale jak dochodził do pola karnego rywala brakowało wykończenia lub ostatniego podania. Z kolei MKS Przemysław, trochę przyczajony, nastawił się głównie na kontry. W 38 minucie błąd defensywy Sempler Team wykorzystał Pavel Bulavenko. Od tego momentu mecz się otworzył. Gospodarze atakowali z dużą pasją dążąc do wyrównania, jednak często razili niedokładnością i goście ich kontrowali. Niestety w decydujących momentach brakowało zimnej krwi graczom MKS Przemysław i zamiast kolejnych bramek były niewykorzystane okazje. W 44 minucie mieliśmy remis 2:2. Składną akcję całego zespołu, precyzyjnym strzałem wykończył Maurycy Adamski. Końcówka spotkania niezwykle emocjonując. Najpierw w 47 minucie Dawid Grad wyprowadza Sempler Team na prowadzenie 3:2. Gdy wydawało się, że trzy punkty powędrują do gospodarzy w ostatniej akcji meczu Łukasz Sałata strzałem z głowy doprowadził do wyrównania i mecz skończył się podziałem punktów.

Dentis Studio


Strzelcy:

  • Michał Walkowski 16'

Kary:

---

3

:

3

Media Connect


Strzelcy:

  • 10' Paweł Zemka
  • 38' Pavel Bulavenko
  • 50' Łukasz Sałata

Kary:

---

IV Liga Grupa A
Ciekawe, niezwykle wyrównane spotkanie stworzyły drużyny Dekpol i Volkswagen Group Services. W pierwszej części optyczną przewagę posiadał Dekpol, który w swoim stylu długo utrzymywał się przy piłce i budował akcje od tyłu. Wsparty dwoma nowymi nabytkami Damianem Szurgotem i byłym zawodnikiem Lecha Poznań, Bartkiem Ślusarskim, gospodarze grali z dużym rozmachem i pomysłowo. W 13 minucie wynik spotkania otworzył wspomniany Damian. Volkswagen, który stopniowo się rozkręcał zdołał wyrównać pięć minut później za sprawą byłego zawodnika All Stars Kopanito, Jakuba Chilimończyka. Ostatnie słowo w pierwszej odsłonie należało jednak do gospodarzy. Po szybkim kontrataku, Łukasz Łeszyk dał prowadzenie Dekpolowi.
W drugiej części role się odwróciły. Więcej z gry miał zespół Volkswagena, który zaczął coraz częściej zagrażać bramce rywala. Stworzył sobie dogodne okazje do wyrównania, ale za każdym razem piłka mijała bramkę. Swój cel goście osiągnęli w 35 minucie. Marcin Prymowicz doprowadził do remisu. Mało tego, rozpędzony zespół Volkswagena nie zwolnił tempa i cztery minuty później objął prowadzenie. Ponownie na listę strzelców wpisał się Marcin Prymowicz, który popsiał się ładnym, precyzyjnym strzałem. Gospodarze nie mając nic do stracenia ruszyli do odrabiania strat. Zamknęli rywala w ich własnym polu karnym, jednak mimo usilnych starań obrona Volkswagena nie dała się zaskoczyć. Dodatkowo w samej końcówce Jakub Chilimończyk przypieczętował trzy punkty dla gości.

Dekpol


Strzelcy:

  • 7 Łukasz Łeszyk 24'

Kary:

  • Konrad Goździor20'

2

:

4

Volkswagen Group Services


Strzelcy:

-

Kary:

---

IV Liga Grupa B
The Naturat nadal bez bramki. W poniedziałek Fioletowi musieli zmierzyć się z aspirującym o awans zespołem Obserwatora Gospodarczego, a wczoraj stawili czoła Apptension, które wzmocniło się aż 5 graczami z do niedawna występującego w 2 lidze zespołu Szczepionkowców. Mimo ogromnej przewagi na papierze, w pierwszej połowie drużynie Apptension udało się zdobyć tylko jedną bramkę, zawodnicy The Naturatu ponownie wykazali się wytrwałą i ambitną grą w defensywie. Druga połowa to już niestety utrata koncentracji i pełna dominacja Apptension, które wykorzystywało indywidualne błędy piłkarzy "Violi Alcoholi", pakując im w drugiej połowie aż 6 bramek. Widać było w drużynie The Naturatu brak ogrania pośród nowych zawodników, którzy dopiero oswajają się z ligą i zasadami w niej panującymi. Apptension rozpoczyna marsz po awans, a Fioletowi muszą przygotować się na poniedziałkowy mecz z Widocznymi.

Szturmowcy


Strzelcy:

  • Jakub Nowak 6'
  • Dariusz Mieczkowski 30'
  • Sebastian Cepiński 40'

Kary:

---

7

:

0

The Naturat


Strzelcy:

-

Kary:

---

 

                                                                                                                                                                Pozdrawiam

                                                                                                                                                          Marcin Chmielewski