W poprzednich wywiadach przedstawialiśmy mistrzów IV Ligi. Teraz pora na III Ligę, gdzie pierwsze miejsce zajęła drużyna Wybrzeża Klatki Schodowej. Zespół, który z dużym powodzeniem grał w rozgrywkach halowych w minionym sezonie, zadebiutował na boiskach otwartych i osiągnął spory sukces jakim jest zwycięstwo i awans do II Ligi. O perypetie powstania oraz cele na zbliżający się sezon Jesień 2022 zapytaliśmy głównego założyciela i kapitana zespołu, Patryka Bliźniaka.
1. Patryku witaj ponownie! Od naszej ostatniej rozmowy minęło prawie sześć miesięcy, a w międzyczasie wasz zespół zakończył zmagania na hali oraz odnotował udany sezon wiosenny. Dlatego też jestem bardzo ciekaw cóż ciekawego wydarzyło się w waszej drużynie w tym okresie. Ale na początku jestem ciekaw, jak spędzają wakacje zawodnicy Wybrzeża Klatki Schodowej?
Patryk: Cześć. W drużynie wszystko w najlepszym porządku. Z nowymi doświadczeniami po sezonie halowym i wiosennym na sztucznej nawierzchni jesteśmy głodni nowych wyzwań. Po ostatnim spotkaniu na Golęcinie zawodnicy dostali kilka dni wolnego. Jednak klubowy trener przygotowania fizycznego wręczył każdemu indywidualny plan treningowy na okres wakacyjny. Po tym okresie wylatujemy na dwa tygodnie do Belek na zgrupowanie przed zbliżającym się sezonem 😊 A tak na poważnie to odpoczywamy jak wszyscy inni. Jedni mniej inni więcej ze względu tryb pracy czy inne zajęcia. Widujemy się regularnie na różnych boiskach co kilka dni i z niecierpliwością czekamy na zbliżający się sezon jesienny.
2. Gdy rozmawialiśmy w trakcie sezonu halowego w lutym tego roku,wasza drużyna miała jeszcze matematyczne szanse, by ukończyć sezon w strefie medalowej. Jak już dzisiaj wiemy, sztuka ta się nie udała. Jak oceniasz ten sezon halowy i gdzie upatrujesz przyczyny tego, że końcówka sezonu nie ułożyła się według waszego scenariusza?
Patryk: Niestety nie udało się, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Sezon oceniam na plus. Nasza gra w wielu meczach wyglądała tak jak sobie zakładaliśmy. Gdy już przegrywaliśmy mecze to raptem jedną bramką po ciekawych i zaciętych pojedynkach. Na pewno wyciągniemy z tego wnioski na następne sezony. Do zrealizowania celu i zakończenia sezonu na podium zabrakło nam po prostu szczęścia.
3. Do zakończonego przed chwilą sezonu przystępowaliście jako beniaminek wśród drużyn uczestniczących w naszych zmaganiach na boisku otwartym. Co zadecydowało o waszym wyborze, by wystartować również w sezonie wiosennym? Czyżby udany mimo wszystko sezon halowy miał na to jakiś duży wpływ? Jak bardzo zmienił się wasz skład w porównaniu z tą kadrą, która startowała w edycji halowej?
Patryk: Na pewno udany sezon halowy miał wpływ na nasz start na wiosnę, ale już dawno chcieliśmy to zrobić. Rozegraliśmy już kilkadziesiąt meczów w ligach i turniejach halowych futbolsport.pl i teraz po prostu przyszedł czas na sprawdzenie swoich umiejętności na innej nawierzchni niż hala. Jeśli chodzi o skład to, tak jak zwykle, trzon pozostaje niezmienny, aczkolwiek pojawiło się kilka nowych twarzy. W WKS znamy się już od wielu lat więc dla nas kolektyw zawsze będzie ważniejszy niż indywidualności. Nigdy nie robiliśmy i nie będziemy robić transferów na siłę. Po prostu poszerzamy kadrę o ludzi, których znamy i z którymi grywamy na innych boiskach.
4. Wystartowaliście w sezonie wiosennym od zmagań na III ligowym poziomie, gdzie po rozegraniu dwunastu kolejek zajęliście pierwsze miejsce w tabeli, które promuje was awansem do II ligi. Zdradź nam proszę, jakie cele założyliście sobie przed jego rozpoczęciem? Jak dziś oceniasz ten wasz sukces? I w którym momencie sezonu poczuliście, że macie duże szanse na zwycięstwo w lidze?
Patryk: Naszym założeniem przed sezonem, od razu, była walka o TOP3 i awans do II ligi. Cieszę się, że udało się to zrealizować i to w tak dobrym stylu. Praktycznie od pierwszego spotkania czuliśmy, że wygranie ligi jest w zasięgu ręki i sukcesywnie do tego dążyliśmy.
5. Co według ciebie było waszą najmocniejszą stroną, która zadecydowała o waszym sukcesie? Czy była to wysoka skuteczność "tridente" Cebula-Trybek-Borecki? Czy raczej skuteczna gra formacji obronnej? Które ze spotkań w III lidze było dla was najtrudniejsze?
Patryk: Jak już wspomniałem wcześniej, naszą najmocniejszą stroną jest kolektyw. Oczywiście mamy kilku zawodników o ponadprzeciętnych umiejętnościach, jak chociażby trio Cebula-Trybek-Borecki, ale naszym sukcesem w tym sezonie były po prostu dobre i równe występy całej drużyny. Od świetnie dysponowanego Victora w bramce wraz z całą formacją defensywną (najmniej straconych bramek w całej lidze), przez skutecznych pomocników i napastników (drugi najlepszy atak w lidze). Myślę, że wyrównane spotkanie z FlexLink zakończone podziałem punktów było najtrudniejszym w tym sezonie.
6. Jak oceniacie swoje szanse w przyszłym sezonie gdzie wystąpicie już wśród drużyn drugoligowych? Planujecie jakieś korekty w składzie? Jaki cel postawicie sobie do zrealizowania?
Patryk: Jeśli korekty to minimalne. Naszym celem jest ukończenie sezonu w TOP3 i awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Dziękuję za wywiad
Marcin Chmielewski