Podsumowanie zmagań w IV Lidze Grupa B

2022-07-04
Podsumowanie zmagań w IV Lidze Grupa B

Koniec ligi to czas na podsumowania. Pora więc podsumować zmagania w lidze futbolsport.pl w poszczególnych ligach. Na pierwszy rzut IV Liga Grupa B. Z racji tego, że w tym sezonie liczba nowych zespołów była ponad stan, zostały stworzone dwie grupy. W grupie B znalazły się głównie nowe ekipy, które debiutowały w lidze futbolsport.pl. Prawdziwą furorę zrobił zespół Sempler Team, który w świetnym stylu zajął pierwsze miejsce i awansował do III Ligi. Na drugim miejscu uplasowała się ekipa Obserwatora Gospodarczego, która zagrała w barażu o III Ligę, natomiast trzecie miejsce na podium przypadło Apptension. Zmagania w tej lidze były niezwykle wyrównane i emocjonujące, a o tym, kto zajmie konkretne miejsce w pierwszej piątce decydowała mała tabelka pomiędzy czterema zespołami: Obserwator Gospodarczy, Apptension, Lutnia Dębiec i Ananasy z Ekstraklasy.

Miejsce 10 dla drużyny Blind Fish. Zespół przed sezonem stracił kilku graczy na rzecz Obserwatora Gospodarczego. Z kolei nowi zawodnicy nie dali odpowiedniej jakości, dlatego początek rundy ekipa Blind Fish miała słaby. W miarę upływu czasu zespół zaczął grać coraz lepiej i choć konto punktowe nie wzrastało, to był widoczny postęp w grze. Ostatecznie "Ślepe Ryby" zdobyły zaledwie 4 punkty, co jest wynikiem mało zadawalającym.

9 lokata przypadła debiutującej w lidze futbolsport.pl drużynie Widocznych. Zespół po części złożony z zawodników drużyny La Croqueta rozpoczął od zwycięstwa, ale potem przyszły trzy porażki. Podopieczni Przemysława Majera dobre mecze przeplatali słabszymi występami. Do tego doszły kontuzje i drużyna przechodziła ciężkie chwile. Niemniej ostatnie swoje spotkanie wygrali i w dobrych nastrojach pożegnali się z rundą wiosenną. Ekipa musi trochę popracować nad kondycją, bo taktycznie i piłkarsko ma swoje walory.

Kolejny debiutant, zespół Smile - Wózki i Foteliki zajął 8 miejsce. Drużyna na pierwszy punkt czekała do czwartej kolejki w której pokonała Obserwatora Gospodarczego (zespół grał w barażu) Początek był trudny dla ekipy Smile, która długo zapoznawała się z realiami ligi. Długo zajęło im również przystosowanie się do gry na większym boisku. Końcówka rundy zdecydowanie na plus. Ekipa okrzepła i zaczęła punktować co jest dobrym prognostykiem na kolejny sezon.

Nowy zespół to również The Naturat. Ekipie tej przypadło siódme miejsce. Jak na debiut to nie jest źle. Drużyna w I serii spotkań potrafiła pokonać Apptension (zespół ten grał w grupie mistrzowskiej), ale w kolejnych potyczkach czegoś brakowało i The Naturat schodził z boiska pokonany. Imponująca była końcówka sezonu w wykonaniu "Butelek", w której wygrali ostatnie cztery spotkania i dzięki temu mocno podskoczył w tabeli. Widać spory postęp zarówno w grze jak i taktyce, który może zaprocentować w kolejnym sezonie.

Na 6 pozycji znalazł się zespół Pekabex, który początek miał słaby, ale jak już chwycił odpowiedni rytm to był groźny dla najlepszych. Drużyna złożona w dużej mierze z ukraińskich graczy była niewygodnym przeciwnikiem dla każdego. Zawodnicy Łukasza Majewskiego preferowali ofensywny futbol, a że w swoich szeregach mieli kilku ciekawych graczy to przekładało się to na zwycięstwa. Jak na debiutanta to rundę można zaliczyć do udanych.

Grupę mistrzowską rozpoczynamy od zespołu Ananasy z Ekstraklasy, która zajęła ostatecznie 5 miejsce jednak przez większość rundy plasowała się na podium. Świetny początek nowego zespołu, który długo dotrzymywał kroku drużynie Sempler Team. Niestety od porażki z tym zespołem zaczęły się schody Ananasów. Do tego kontuzje kilku czołowych zawodników spowodowały, że team mocno stracił na wartości. Przegrał decydujące spotkanie o baraż i o awans musi powalczyć w kolejnym sezonie. Cały czas jednak potencjał w zespole jest bardzo duży.

Czwartą ekipą Grupy B została drużyna Lutnia Dębiec. Po rozpadzie ekipy sędziowskiej, Łukasz Araszkiewicz stworzył własny zespół, który z dużym powodzeniem grał na boiskach ligi futbolsport.pl. Drużyna stopniowo się zgrywała i choć zaliczyła kilka wpadek, to ostatecznie do końca walczyła o baraż o III Ligę. Niestety w decydującej potyczce musiała uznać wyższość Apptension i ta przegrana spowodowała, że Lutnia Dębiec zajęła miejsce tuż za podium.

Najniższy stopień podium dla ekipy Apptension (wcześniej Szturmowcy). Gracze Darka Mieczkowskiego musieli obejść się smakiem i nie byli zadowoleni z osiągniętego rezultatu, bowiem apetyty był większe. Drużyna Apptension prezentowała wyrównaną formę i miała spore aspiracje, by zagrać w barażu o III Ligę. Niestety, bezpośrednia porażka z Obserwatorem Gospodarczym spowodowała, że to właśnie Obserwator zajął drugie miejsce i zagrał w barażu. Nie mniej Apptension w takiej dyspozycji może być zaliczany do grona faworytów w sezonie Jesień 2022.

Największym wygranym rozgrywek IV Ligi Grupa B jest na pewno zespół Obserwator Gospodarczy, który w debiucie nie dość, że zajął drugą lokatę, to był bliski awansu do III Ligi. Niestety w barażu uległ po rzutach karnych ekipie Kroplówka.pl, jednak zdobył bezcenne doświadczenie, które będzie procentować w kolejnej rundzie. Drużynę stworzył Filip Lemański, której człon tworzyli byli zawodnicy drużyny Blind Fish. Z tej mieszanki powstał team, który z dużym powodzeniem walczył o promocję do wyższej ligi. Tym razem się nie udało, ale biorąc pod uwagę pozytywne nastawienie ekipy i szaloną ambicję, drużyna ta wraz z Apptension powinna dyktować warunki w sezonie jesiennym.

Pora na mistrza IV Ligi Grupa B, którym został bezapelacyjnie zespół Sempler Team. Debiut w lidze futbolsport.pl zespół zaliczył na "6". Ekipa od pierwszego do ostatniego spotkania pokazała że pierwsze miejsce, a co za tym idzie, awans do wyższej ligi, trafił w odpowiednie ręce. Świetna organizacja poparta dobrą grą i indywidualnościami spowodowały, że drużyna Sempler Team była poza konkurencją. Wygrał Grupę B w imponujący sposób odnosząc 11 zwycięstw i 2 remisy. Nie poniosła żadnej porażki.

 

                                                                                                                                                            Pozdrawiam

                                                                                                                                                         Maciej Kaniasty