Enea Logistyka awansowała do elity

2022-06-14
Enea Logistyka awansowała do elity

Wydarzeniem poniedziałkowej kolejki było spotkanie na szczycie w II Lidze pomiędzy Eneą Logistyką, a FC Grunwald. Wygrał lider i na dwie kolejki przed końcem zapewnił sobie awans do I Ligi. W meczu dwóch odwiecznych rywali Nat Geo okazało się lepsze od United 1998. Szalenie emocjonujące był spotkanie pomiędzy FlexLink, a MKS Przemysław Oldboys. FlexLink w przypadku zwycięstwa mógł świętować awans do II Ligi, jednak doświadczeni gracze Przemysława Oldboys pokrzyżowali im te plany i nieoczekiwanie zainkasowali trzy punkty, zdobywając zwycięską bramkę w ostatniej minucie meczu. Swoją dobrą dyspozycję potwierdza ekipa Są gorsi, która odprawiła z kwitkiem McKinsey&Company. W IV Lidze Grupa A, Boekestijn Transport okazał się lepszy od Volkswagena Group Services i przeskoczył ich w tabeli.

I Liga

Starcie piątej drużyny I ligi z jej liderem rozczarowało przez słabą postawę drużyny United 1998, która w tym spotkaniu musiała uznać wyższość ekipy Nat Geo. Słabo skoncentrowani od pierwszych minut gracze gości już w 4 minucie doznali pierwszego szoku poprzez utratę bramki, której autorem był Radosław Bogusz. Wynik 1:0 utrzymywał się do 21 minuty, wtedy bramkę na 2:0 zdobył Patryk Olczyk i wynik ten zwiastował sporą niespodziankę. Gdy dwie minuty później ekipa gości złapała kontakt w postaci bramki na 2:1 wydawało się, że bramka ta może być punktem zwrotnym tego pojedynku. Niestety dla "zjednoczonych", po zmianie stron przypomniał o sobie raz jeszcze Patryk Olczyk, który w 29 minucie drugi raz wpisał się na listę strzelców i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie 3:1. Szukający desperacko swoich okazji na zmianę wyniku gracze gości narażali się z każdą minutą na utratę kolejnej bramki. Po jednym z takich kontrataków Radosław Bogusz powiększył prowadzenie graczy Nat Geo na 4:1. Gdy w 40 minucie drugą bramkę dla "zjednoczonych" zdobył Piotr Skrzypczak, w szeregi tej drużyny ponownie wkradła się nadzieja na strzelenie kolejnych bramek. Niestety, tę nadzieję po chwili ugasił po raz trzeci tego dnia Patryk Olczyk, który bramką na 5:2 skompletował swój hat-trik. Jeszcze na dwie minuty przed końcem spotkania rozmiary prowadzenia powiększył Piotr Sawicz i tym samym ustalił wynik tego pojedynku na 6:2.

Nat-Geo


Strzelcy:

  • Patryk Olczyk 21'
  • Patryk Olczyk 29'
  • Patryk Olczyk 43'

Kary:

---

6

:

2

United 1998


Strzelcy:

  • 23' Piotr Skrzypczak
  • 40' Piotr Skrzypczak
  • 48' Piotr Sawicz

Kary:

---

II Liga

Na dwie kolejki przed końcem sezonu wiosennego awans do I Ligi zapewniła sobie ekipa Enea Logistyka, która w meczu na szczycie pokonała FC Grunwald 5:1. Obie drużyny przystąpiły do spotkania z dużym respektem. Dodatkowo Enea przez niemal całą pierwszą połowę musiała sobie radzić bez swojego etatowego bramkarza, Łukasza Machowiny. Pierwsza połowa dość spokojna. Oba zespoły uważnie grały w defensywie, dlatego akcji podbramkowych było jak na lekarstwo. W 5 minucie Daniel Lebiedziński wykorzystał błąd obrońcy i dał prowadzenie liderowi I Ligi. W dalszej części meczu gra toczyła się głównie w środku pola. Goście próbowali strzałami z daleka zagrozić bramce rywala, lecz niewiele z tego wynikało. Z kolei Enea w swoim stylu koronkowo rozgrywała piłkę, jednak w decydującym momencie brakowało wykończenia. Gdy wydawało się że pierwsza połowa zakończy się jednobramkowym prowadzeniem gospodarzy, znowu dał o sobie znać Daniel Lebiedziński. Po indywidualnej akcji zakręcił jednocześnie obrońcą i bramkarzem FC Grunwald i umieścił piłkę w siatce.
Po zmianie stron potyczka nieznacznie się ożywiła, a to za sprawą ekipy FC Grunwald, która odważniej zaatakowała. Oddała trzy groźne strzały, ale bez efektu bramkowego. Enea Logistyka za to grała konsekwentnie swoje. Nie forsowała tempa, ale w odpowiednim momencie przyspieszała. W 45 minucie Daniel po raz trzeci znalazł drogę do bramki i choć po 60 sekundach Jacek Krawczuk zdobył kontaktową bramkę dla FC Grunwald, to końcowy fragment spotkania należał do gospodarzy, którzy dodatkowo w ostatniej minucie powiększyli swoje konto o kolejne dwie bramki. Trzy punkty zapewniły Enei Logistyka awans, natomiast ekipa FC Grunwald musi czekać na rozstrzygnięcia spotkań grupy pościgowej.

Trans Auto Serwis


Strzelcy:

  • Daniel Lebiedziński 5'
  • Daniel Lebiedziński 25'
  • Daniel Lebiedziński 45'
  • Piotr Jabłecki 49'
  • Dariusz Pieczyński 50'

Kary:

---

5

:

1

FC Grunwald


Strzelcy:

-

Kary:

---

III Liga

Niesamowity hart ducha i waleczność zaprezentował zespół MKS Przemysław Oldboys, który nieoczekiwanie pokonał pretendenta do awansu ekipę FlexLink. Gospodarze w przypadku zwycięstwa zapewniliby sobie grę w II Lidze. Niestety, MKS Przemysław Oldboys nie ułatwił im tego zadania. Mecz od pierwszej minuty trzymał w napięciu. Goście oddali pole rywalowi, nastawiając się głównie na kontry. FlexLink szybko wykorzystał przewagę i już w 6 minucie objął prowadzenie. Gdy wydawało się, że kolejne gole będą kwestią czasu, Przemysław Oldboys wyrównał stan rywalizacji. Na listę strzelców wpisał się Paweł Zemke. Gospodarze przyspieszyli grę, ale defensywa Przemysława grała bezbłędnie. Mało tego goście nie ograniczali się do obrony. Wyprowadzali groźne kontrataki i po jednym z nich Artur Przybylak w 23 minucie dał prowadzenie MKS. Podrażniony FlexLink zdołał jeszcze wyrównać przed przerwą. Gola strzelił Paweł Łukasik.
Druga odsłona zaczęła się po myśli gospodarzy, którzy w 32 minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Adriana Janaszaka. Gdy w 37 minucie Emil Tomczyk powiększył przewagę do dwóch "oczek" wydawało się, że jest po meczu. Nic bardziej mylnego. Niesamowita ambicja zawodników MKS Przemysław Oldboys spowodowała, że w przeciągu 60 sekund wyrównali oni stan rywalizacji. Główną postacią był Artur Przybylak. Końcowe 10 minut to otwarta gra po obu stronach. Zawodników FlexLink punkt nie zadawalał i walczyli o pełną pulę. Mieli szansę, ale je zmarnowali. Co innego MKS Przemysław Oldboys, który nie próżnował i choć przez większość czasu się bronił, to kontrował. I właśnie w ostatniej kontrze meczu zdobył bramkę na wagę trzech punktów. Duże brawa dla graczy MKS Przemysław Oldboys, którzy zdołali odmienić losy potyczki, natomiast FlexLink musi w ostatnim meczu pokonać Wczorajszych, by myśleć o II Lidze.

FlexLink


Strzelcy:

  • Paweł Fekner 6'
  • Paweł Łukasik 25'
  • Adrian Janaszek 32'
  • Emil Tomczyk 37'

Kary:

---

4

:

5

MKS Przemysław Legends


Strzelcy:

  • 13' Paweł Zemka
  • 23' Artur Przybylak
  • 39' Artur Przybylak
  • 40' Artur Przybylak
  • 50' Artur Przybylak

Kary:

---

Swoją wysoką dyspozycję potwierdza drużyna Są gorsi, która pewnie pokonała zespół McKinsey&Company. Imponujący był początek w wykonaniu gości, którzy już w 4 minucie, po bramkach Szymona Nowickiego i Jakuba Szykownego prowadzili 0:2. McKinsey otrząsnęli się z przewagi rywala i w 8 minucie zdobyli kontaktowego gola. Na listę strzelców wpisał się niezawodny Mateusz Macioszek. W kolejnych minutach to zespół Są gorsi był bardziej aktywny, czego efektem był gol zdobyty przez Marcina Zasadę.
Drugie 25 minut znowu na początku należało do gości. Duet Jakub Szykowny i Szymon Nowicki dali znać o sobie i w przeciągu minuty zwiększyli przewagę do czterech bramek. To były dwa ciosy, które wyraźnie zniechęciły zawodników McKinsey&Company. Co prawda walczyli oni ambitnie o zmianę rezultatu, ale w ich atakach brakowało polotu, elementu zaskoczenia. W 44 minucie swój dobry występ przypieczętował Jakub Szykowny zdobywając szóstą bramkę dla Są gorsi, a swoją trzecią bramkę w tym meczu. McKinsey&Company stać było na chwilowy zryw. W ostatnich minutach za sprawą Mateusza Macioszka zdobyli dwie bramki, które zmniejszyły rozmiary porażki.

McKinsey&Company


Strzelcy:

  • Mateusz Macioszek 8'
  • Mateusz Macioszek 45'
  • Mateusz Macioszek 48'

Kary:

---

3

:

6

Są gorsi


Strzelcy:

  • 2' Szymon Nowicki
  • 4' Jakub Szykowny
  • 13' Marcin Zasada
  • 27' Jakub Szykowny
  • 28' Szymon Nowicki
  • 44' Jakub Szykowny

Kary:

---

IV Liga Grupa A

Nie udał się rewanż zawodnikom zespołu Volkswagen Group Services za spotkanie z sezonu zasadniczego, gdzie po za ciętym pojedynku drużyną minimalnie lepszą okazali się być gracze Boekestijn Transport, którzy zwyciężyli 3:2. Brak bramek w pierwszej części spotkania to w dużej mierze efekt tego, iż obie drużyny skoncentrowały się bardziej na "twardej męskiej rywalizacji", niż na kreowaniu pięknych piłkarskich sytuacji. Po zmianie stron wreszcie zobaczyliśmy trochę piłkarskiego rzemiosła, lecz piłka tego dnia wpaść chciała tylko do bramki gości. Wpierw pięknym strzałem z pół obrotu w 30 minucie popisał się Krzysztof Suchecki który przy okazji tej bramki nie dał żadnych szans bramkarzowi drużyny rywala. Pięć minut później wynik ten podwyższył na 2:0 p. Vasycchyk, który jak się póżniej okazało, bramką tą ostatecznie przypieczętował zwycięstwo ekipie gospodarzy.

Boekestijn Transport


Strzelcy:

  • Krzysztof Suchecki 30'
  • p. Vasycchyk 37'

Kary:

---

2

:

0

Volkswagen Group Services


Strzelcy:

-

Kary:

---

 

                                                                                                                                                       Pozdrawiam

                                                                                                                                                 Marcin Chmielewski