Wybrzeże Klatki Schodowej awansowało do II Ligi

2022-06-08
Wybrzeże Klatki Schodowej awansowało do II Ligi

We wtorkowy wieczór rozstrzygnęły się dwie kwestie. Pierwsza dotyczy drużyny United 1998, która po wygranej nad ekipą Ordo zapewniła sobie miejsce na podium. Druga to awans zespołu Wybrzeże Klatki Schodowej do II Ligi. W pozostałych potyczkach Borówiec Team pokonał Yanosika Team, choć przez większą część spotkania to Yanosik miał więcej z gry. Zwycięską passę kontynuuje Getinge RKS, który pewnie pokonał WUW Poznań i ma już zaledwie trzy punkty straty do Kroplówki.pl. Nie udał się rewanż drużynie The Naturat, która po raz drugi przegrała z zespołem Smile-Wózki i Foteliki. Rzutem na taśmę remis uratował zespół Widocznych w spotkaniu przeciwko Pekabexowi.

I Liga

Stawką tego spotkania była walka o miejsce na podium, choć w przypadku zwycięstwa którejś z drużyn, scenariusz ten wyglądał zupełnie inaczej. By mieć wciąż matematyczne szanse na rywalizację o czołowe lokaty, zawodnicy gości musieli to spotkanie po prostu wygrać. Natomiast graczom gospodarzy zwycięstwo gwarantowało już w tej chwili miejsce na pozycji 1-3. Spotkanie zaczęło się od dwóch szybkich ciosów Piotra Skrzypczaka i "zjednoczeni" prowadzili w 6 minucie już 2:0. Z upływem kolejnych minut do głosu zaczęli dochodzić zawodnicy drużyny Ordo, którzy z każdą kolejną akcją zazębiali swoje poczynania ofensywne. Efektem tych akcji w 19 minucie była bramka na 2:2 i przy takim rezultacie obie ekipy zeszły na przerwę. Po zmianie stron obie drużyny w dalszym ciągu próbowały czymś zaskoczyć graczy formacji defensywnych, co tego dnia nie było takie proste. Gdy w 36 minucie gospodarze znów wyszli na prowadzenie 3:2, nic nie wskazywało na to, że już po czterech minutach goście zdobędą bramkę na 3:3 i tym samym podział punktów będzie wisiał nad obiema ekipami. Decydującą dla losów tego spotkania akcję przeprowadzili zawodnicy United 1998 w 47 minucie, wtedy bramkę na 4:3 zdobył po raz czwarty w tym spotkaniu Piotr Skrzypczak, gracze gospodarzy odnieśli zwycięstwo dzięki któremu zapewnili sobie miejsce na pierwszoligowym podium.

United 1998


Strzelcy:

  • Piotr Skrzypczak 5'
  • Piotr Skrzypczak 6'
  • Piotr Skrzypczak 36'
  • Piotr Skrzypczak 47'

Kary:

---

4

:

3

Ordo


Strzelcy:

  • 18' Wojciech Sysiak
  • 19' Jacek Augustyniak
  • 40' Dariusz Walasek

Kary:

---

III Liga

Wygrana na wagę awansu Wybrzeża Klatki Schodowej, która nie bez problemów uporała się z ekipą Wczorajszych. Trzeba przyznać, że broniący się przed spadkiem zespół Wczorajszych wysoko postawił poprzeczkę liderowi III Ligi. Pierwsza połowa była niezwykle intensywna. Już w 3 minucie Bohdan Zviahim dał prowadzenie gospodarzom. Wyrównał w 9 minucie Jakub Borecki. Wydawało się, że goście chwycili odpowiedni rytm, jednak Wczorajsi nie zamierzali ułatwiać im zadania. Mało tego, w 13 minucie Sławomir Mądrawski wykorzystał błąd defensywy i Wczorajsi znowu objęli prowadzenie. W 15 minucie lider III Ligi wziął się do roboty. Sygnał do ataku dał Wojtek Grad. Mimo, że defensywa gospodarzy popełniała mało błędów, goście zdołali jeszcze przed przerwą odskoczyć na dwa "oczka".
Równie ciekawe było drugie 25 minut. Wczorajsi grali dobrze, a co najważniejsze, stwarzali sobie dogodne okazje. Po jednej z nich Bohdan Zviahim zmniejszył dystans do jednego gola i mecz jeszcze więcej emocji. Gospodarze byli bliscy wyrównania, jednak w dwóch doskonałych sytuacjach zawiodła skuteczność. W odwrocie WKS również groźnie kontratakuje, ale bez efektu bramkowego. Dopiero w 40 minucie po stałym fragmencie gry Radosław Sawirski strzałem z głowy pokonał bramkarza Wczorajszych. Ostatnie 10 minut to ambitna postawa gospodarzy, którzy do ostatniej sekundy walczyli o zmianę rezultatu. Niestety ta sztuka im się nie udała i mimo, że w tym meczu nie byli drużyną gorszą, zeszli z boiska pokonani. Zdobyte trzy punkty przez ekipę WKS spowodowały, że zespół ten może świętować awans do II Ligi. Pytanie tylko z którego miejsca. Z kolei Wczorajsi nadal liczą się w grze o utrzymanie i choć punktów w ostatniej kolejce nie zdobyli to swoją postawą pokazali, że stać ich na dobrą grę.

Wczorajsi


Strzelcy:

  • Bohdan Zviahim 3'
  • Sławomir Mądrawski 13'
  • Bohdan Zviahim 32'

Kary:

---

3

:

5

Wybrzeże Klatki Schodowej VML S.A.


Strzelcy:

  • 9' Jakub Borecki
  • 15' Wojciech Grad
  • 20' Mikołaj Wojdyło
  • 24' Wojciech Grad
  • 40' Radosław Sawirski

Kary:

---

IV Liga Grupa A

Potyczka Yanosika Team przeciwko Borówiec Team nie należała do wybitnych spotkań. Do przerwy godny odnotowania był tylko strzał jednego z graczy Yanosika Team w poprzeczkę. Przez większość meczu gra toczyła się głównie w środku pola. Yanosik umiejętnie kierowany od tyłu przez Pawła Bahyrycza budował swoje akcje na zasadzie wielu podań. Wszystko było pięknie do pola karnego rywala. Potem brakowało zdecydowania, wykończenia. Z kolei Borówiec Team praktycznie do przerwy ani razu nie zagroził bramce przeciwnika.
W drugiej połowie obraz gry nie ulegał zmianie. Yanosik Team konsekwentnie grał swoje i gdyby w ostatnich podaniach był dokładniejszy, to mógł się pokusić o zdobycie gola. Niestety ta sztuka im się nie udała. Bramki strzelili za to gracze Borówca Team. Grający z kontry goście w 39 minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Adama Barana. Ten sam zawodnik podwyższył na 0:2 w 47 minucie, a decydujący cios zadał w ostatniej akcji meczu Szymon Milanowski. Borówiec Team może nie był drużyną lepszą, ale za to bardziej konkretną i przede wszystkim skuteczniejszą. Z kolei zawodnicy Yanosika Team muszą sobie uświadomić, że w piłce nożnej liczą się bramki, a nie dobre wrażenie.

Yanosik Team


Strzelcy:

-

Kary:

---

0

:

3

Borówiec Team


Strzelcy:

  • 39' Adam Baran
  • 47' Bartosz Baran
  • 50' Szymon Milanowski

Kary:

---

Dzięki zwycięstwu na pozycję v-ce lidera tabeli IV ligi grupy A wskoczyła drużyna Getinge RKS, która pokonała zdecydowanie zespół WUW Poznań 8:1. Już w 10 minucie swoją pierwszą bramkę w tym spotkaniu zdobył bardzo skuteczny tego dnia Mateusz Ziaja i tym samym gospodarze rozpoczęli strzelanie w tym pojedynku. Pięć minut później zawodnicy Getinge RKS cieszyli się już z trzy bramkowego prowadzenia, przy którym obydwie drużyny zakończyły pierwszą połowę. Po wznowieniu gry przewaga ta była systematycznie powiększana, przez co zawodnicy gości z każdą kolejną minutą czuli większą bezsilność. Na otarcie łez graczom gości pozostaje honorowe trafienie Wojciecha Stypińskiego z 48 minuty.

GETINGE RKS


Strzelcy:

  • Mateusz Ziaja 10'
  • Michał Zygmanowski 12'
  • Mateusz Ziaja 15'
  • Mateusz Ziaja 31'
  • Mateusz Ziaja 38'
  • Michał Zygmanowski 43'
  • Michał Zygmanowski 45'

Kary:

---

8

:

1

WUW Poznań


Strzelcy:

  • 48' Wojciech Stypiński

Kary:

---

IV Liga Grupa B

Szalenie emocjonujący przebieg miało spotkanie drużyn Widocznych i Pekabex. Mecz od pierwszej minuty był otwarty, dzięki czemu raz po raz dochodziło do spięć podbramkowych. W 6 minucie Dawid Małkowski otworzył wynik potyczki. Potem swoje dogodne okazje mieli gracze Pekabexu, jednak seryjnie marnowali czyste sytuacje. Do 13 minuty. Wtedy do wyrównania dorowadził Volodymyr Bych. Rozpędzony Pekabex poszedł za ciosem i w 21 minucie wyszedł na prowadzenie za sprawą Bogdana Stashkiv. Mimo okazji z obu stron wynik do przerwy nie uległ zmianie.
W drugiej części obie ekipy nie zwolniły tempa. Widoczni raczej atakiem pozycyjnym próbowali zaskoczyć przeciwnika. Goście za to wyprowadzili szereg kontr, po których mieli szanse na podwyższenie rezultatu, a wykorzystali zaledwie jedną. W 37 minucie Pekabex prowadził 1:3 i nic nie zapowiadało, że coś się jeszcze w tym meczu zmieni tym bardziej, że to goście byli bliżsi kolejnych goli. A jednak. Gospodarze pokazali charakter i zdołali uratować remis. Najpierw kontaktową bramkę zdobył w 45 minucie Daniel Lewandowski, a w ostatniej akcji meczu punkt uratował Dawid Małkowski.

Widoczni


Strzelcy:

  • Dawid Małkowski 6'
  • Daniel Lewandowski 45'
  • Dawid Małkowski 50'

Kary:

---

3

:

3

#PekabexSquad


Strzelcy:

  • 13' Volodymyr Bych
  • 21' Bogdan Stashkiv
  • 37' Dmytro Yesaulenko

Kary:

---


Mimo, iż naprzeciw siebie wybiegły dwie drużyny, którym nie udało się tym razem awansować do grupy mistrzowskiej IV ligi grupy B to spotkanie to było bardzo atrakcyjne dla oka i obfitowało w dużą ilość bramek po obydwu stronach. Zespół starał się konsekwentnie realizować założenia taktyczne i atakami pozycyjnymi chcieli wypunktować drużynę Smile. Na wyróżnienie zasługuje pomocnik "Violi", Bartłomiej Lis, który strzelił bramkę w pierwszej części spotkania, popisał się kilka razy fantastycznym dryblingiem, oraz był autorem dośrodkowania, po którym Smile nieszczęśliwie umieścił piłkę we własnej bramce. Pierwsza połowa zakończona wynikiem remisowym 2:2 wydaję się, że sprawiedliwie oddaje przebieg wydarzeń z tej części meczu. Od początku drugiej części spotkania optyczną przewagę zaczęli przejmować gracze gości, którzy prowadzeni do kolejnych kontrataków przez skutecznego w tej połowie Huberta Wróblewskiego konsekwentnie na przestrzeni ośmiu minut wypunktowali swojego rywala co w konsekwencji pozwoliło im zgarnąć komplet punktów.

The Naturat


Strzelcy:

  • Paweł Adamczewski 46'

Kary:

---

3

:

6

AFC Smile


Strzelcy:

  • 14' Derwan Winczewski
  • 19' Hubert Wróblewski
  • 33' Hubert Wróblewski
  • 35' Damian Ciechanowski
  • 39' Hubert Wróblewski
  • 41' Derwan Winczewski

Kary:

---

 

                                                                                                                                                                   Pozdrawiam

                                                                                                                                                               Marcin Chmielewski