Zwycięski maraton Getinge RKS

2022-06-03
Zwycięski maraton Getinge RKS

Poszczególne ligi wchodzą w decydującą batalię. W I Lidze poznaliśmy ostatnią ekipę, która zagra w grupie mistrzowskiej. Jest to zespół Nat Geo, który co prawda wczoraj przegrał z Junikowem Crew, ale ma lepszy bilans bramkowy od zespołu futbolsport.pl. W II Lidze trwa zażarta walka o podium. Duży krok w tym kierunku zrobiły Poznańskie Orły, które rozbiły Szczepionkowców. W III Lidze w walce o promocję do wyższej ligi są cztery drużyny: Wybrzeże Klatki Schodowej, FC Nowa Wieś, FlexLink i Kumple Horeca Team. Między tymi zespołami rozstrzygnie się kwestia podium. Z wyżej wymienionych ekip w czwartkowy wieczór zaprezentowała się drużyna FC Nowa Wieś, która urządziła sobie festiwal strzelecki pokonując wysoko Team Spiryt. W meczu ekip walczących o utrzymania (Woltanic - Wczorajsi) padł polubowny remis, który nie zadawala żadnej z ekip. Prawdziwy maraton w tym tygodniu miał zespół Getinge RKS. W trzy dni rozegrał trzy spotkania i co ciekawe wszystkie rozstrzygnął na swoją korzyść. W ostatnim odprawił z kwitkiem ekipę Boekestijn Transport. W Grupie B czwartoligowych zmagań Lutnia Dębiec pokonała Apptension i zapewniła sobie grę w podgrupie mistrzowskiej.

I Liga

Trwa zażarta walka o mistrzostwo I ligi. Na zwycięstwo United 1998 odpowiedziała ekipa Junikowo Crew, która po dobrym meczu pokonała Nat Geo 4:2. Było to ciekawe i emocjonujące widowisko. W pierwszej odsłonie optyczną przewagę miał zespół gości. Największe zagrożenie w szeregach defensywy Nat Geo siali bracia Krzysztof i Wojciech Krygier. Ten drugi w 8. minucie otworzył wynik spotkania, natomiast trzy minuty później na 2:0 podwyższył Krzysiek. Gospodarze próbowali odgryźć się rywalowi i ta sztuka udała im się w 23. minucie. Kontaktową bramkę zdobył Radosław Bogusz. Odpowiedź Junikowa Crew była niemal natychmiastowa. Jeszcze przed przerwą wynik na 1:3 ustalił Wojtek Krygier.
Drugą część lepiej zaczęli gracze Nat Geo. Dwie minuty po wznowieniu Przemysław Pawlak zmniejsza dystans do jednego "oczka". Mecz nabiera emocji. Gospodarze dążą do wyrównania, lecz obrona gości stanowi monolit i rzadko dopuszcza przeciwnika do dogodnych szans bramkowych. Poza tym mimo wyniku stykowego było widać w poczynaniach zawodników Junkowa Crew pewność i wyrachowanie. W 40. minucie Krzysztof Krygier zdobył gola i zapewnił gospodarzom spokojną końcówkę spotkania w której już nic się nie wydarzyło.

Nat-Geo


Strzelcy:

-

Kary:

---

2

:

4

Medflow Junikowo Crew


Strzelcy:

  • 8' Wojciech Kryger
  • 11' Krzysztof Kryger
  • 24' Wojciech Kryger
  • 40' Krzysztof Kryger

Kary:

---

II Liga

Kolejny dobry mecz zanotowała drużyna Poznańskich Orłów, która bardzo poważnie traktuje grę o awans do 1 ligi. Pierwsza połowa do 17. minuty była bardzo wyrównana, a gra opierała się głównie na ataku pozycyjnym. Następnie inicjatywę w meczu przejęły Orły, którzy za sprawą trzech dobrych rajdów Kamila Kapałczyńskiego ustalili wynik 3:0 w ciągu sześciu minut i zakończyli pierwszą połowę z wyraźną przewagą bramkową.
Druga połowa to z kolei inteligentna i stanowcza gra gospodarzy, którzy zdominowali drugą połowę i realizowali postawiony przed meczem plan. Kolejne minuty to indywidualny popis Adriana Mankiewicza, który nie zostawił przeciwnikom cienia nadziei na odwrócenie wyniku strzelając 4 bramki, a w międzyczasie asystując jeszcze przy bramce Kacpra Pyto w 38. minucie wypuszczając go sam na sam z bramkarzem. W 50. minucie Jakub Przystawko zaskoczył zasłoniętego bramkarza gospodarzy pokonując go strzałem z dystansu i zdobywając tym honorową bramkę dla gości.

Poznańskie Orły


Strzelcy:

  • Kamil Kapałczyński 17'
  • Kamil Kapałczyński 18'
  • Kamil Kapałczyński 23'
  • Adrian Mankiewicz 33'
  • Kacper Pyto 38'
  • Adrian Mankiewicz 40'
  • Adrian Mankiewicz 41'
  • Adrian Mankiewicz 50'

Kary:

---

8

:

1

Szczepionkowcy


Strzelcy:

-

Kary:

---

III Liga

Najbardziej klarowana sytuacja, jeżeli chodzi o górę tabeli jest w III Lidze. Przoduje ekipa WKS, a tuż za nimi plasuje się zespół FC Nowa Wieś, którego w czwartkowy wieczór rywalem była walcząca o utrzymanie ekipa Team Spiryt. Początek meczu był niezwykle imponujący. Obie drużyny rozpoczęły od wysokiego "C". Już w 5 minucie było 2:2, a zaledwie 60 sekund później padła bramka dla gospodarzy na 3:2. Następnie byliśmy świadkami festiwalu strzeleckiego zespołu FC Nowa Wieś. Wicelider III Ligi z dużą łatwością dochodził do sytuacji bramkowych, które w większości zamieniał na gole. Do przerwy wynik 8:2 dla faworyta.
Po zmianie stron dominacja FC Nowa Wieś nie podlegała dyskusji. Team Spiryt ambitnie walczył, ale popełniał szereg prostych błędów, które rywal wykorzystywał. Czołowymi strzelcami w tym spotkaniu byli Tomek Dutkiewicz (6 bramek) i Aleksander Badziński (4 gole). FC Nowa Wieś wygrywa wysoko i jest coraz bliżej awansu do II ligi.

FC Nowa Wieś


Strzelcy:

  • Iwo Toporski 6'
  • Aleksander Badziński 17'
  • Aleksander Badziński 20'
  • Bartosz Ozdoba 22'
  • Michał Walczak 23'
  • Maciej Michalak 35'
  • Aleksander Badziński 41'
  • Aleksander Badziński 48'

Kary:

---

14

:

2

Team Spiryt


Strzelcy:

  • 3' Dawid Kotlewski

Kary:

---


W drugim spotkaniu tej ligi ekipa Woltanic podejmowała zespół Wczorajszych. Obie drużyny plasują się w dolnej części tabeli i ich sytuacja punktowa jest nie do pozazdroszczenia. Niemniej potyczka przyniosła sporo emocji. Pierwsza połowa upłynęła pod dyktando gości, którzy już w 3 minucie objęli prowadzenie po golu Valentyn Shulepa. Wczorajsi przeważali i stwarzali sobie kolejne okazje, jednak zawodziła skuteczność. Gospodarze za to nie mogli znaleźć odpowiedniego rytmu. W 8 minucie grali w przewadze, jednak nie wykorzystali tej szansy. W 23 minucie Wczorajsi zdobyli drugą bramkę, której strzelcem był Bohdan Zviahim.
Drugie 25 minut to odmieniona ekipa gospodarzy. W 28 minucie Mateusz Manulewicz zdobywa kontaktowego gola. Woltanic poszedł za ciosem i w 31 minucie padło wyrównanie. Mateusz Jankowiak po świetnej asyście Huberta Kosowskiego, strzałem z głowy pokonuje bramkarza Wczorajszych i mecz zaczyna się od początku. Następuje wymiana ciosów. W 37 minucie Wczorajsi odzyskują prowadzenie po trafieniu Bohdana Zviahim. Gospodarze przechodzą do ofensywy i 43 minucie doprowadzają do remisu. Na listę strzelców wpisuje się Hubert Kosowski. Końcówka spotkania była bardzo emocjonująca. Obie ekipy walczyły o pełną pulę. Mimo okazji wynik nie uległ zmianie i mecz zakończył się polubownym remisem z którego nikt nie jest zadowolony.

Woltanic


Strzelcy:

  • Mateusz Manulewicz 28'
  • Mateusz Jankowiak 31'
  • Hubert Kosowski 43'

Kary:

---

3

:

3

Wczorajsi


Strzelcy:

  • 3' Valentyn Shulepa
  • 23' Bohdan Zviahim
  • 37' Bohdan Zviahim

Kary:

  • 8'Valentyn Shulepa

IV Liga Grupa A

Trwa zwycięska seria graczy drużyny Getinge RKS, którzy w swoim kolejnym spotkaniu pokonali dzielnie stawiających opór zespół Boekestijn Transport 6-1. Drużynie gości długo udawało się odpierać ataki gospodarzy, dlatego też na pierwsze trafienie w tym pojedynku musieliśmy poczekać aż do 17 minuty. Wtedy to pierwszą bramkę strzelił Mateusz Ziaja i gracze Getinge RKS poczuli ulgę, która jeszcze bardziej nakręciła ich na kolejne minuty. Cztery minuty później mieliśmy już wynik 3-0, choć jeszcze w tej samej minucie goście odpowiedzieli honorowym trafieniem Sjefa Boekestijna i pojedynek znów nabrał kolorytu. Pewni swego gracze gospodarzy postanowili jeszcze przed przerwą rozwiać nadzieje rywala i po drugiej bramce Macieja Czarneckiego obie drużyny udały się na przerwę przy wyniku 4-1. Po zmianie stron, spotkanie przez większą część toczyło się w środkowej strefie boiska, co było na rękę prowadzącym gospodarzom. Ostatecznie po dwóch kolejnych bramkach w wykonaniu graczy Getinge RKS zespół ten odnosi przekonywujące zwycięstwo 6-1 i tym samym plasuje się na trzecim miejscu w tabeli IV ligi grupy A.

GETINGE RKS


Strzelcy:

  • Mateusz Ziaja 17'
  • Maciej Czarnecki 18'
  • Mateusz Ziaja 21'
  • Maciej Czarnecki 25'
  • Mateusz Ziaja 49'

Kary:

---

6

:

1

Boekestijn Transport


Strzelcy:

  • 21' Sjef Boekestijn

Kary:

---

IV Liga Grupa B

Aby zachować matematyczne szanse na awans do III ligi, zawodnicy gospodarzy musieli w tym spotkaniu zainkasować komplet punktów. Dlatego też od pierwszego gwizdka sędziego, na twarzach graczy dało się zauważyć pełną koncentrację na osiągnięciu celu. Jako pierwszy plan zaczął realizować Bartosz Matuk, który to po upływie 2 minut otworzył wynik spotkania. Zadowoleni takim rezultatem gospodarze oddali inicjatywę ekipie gości, która to w tej części meczu nie potrafiła zaskoczyć bloku defensywnego rywala, przez co więcej bramek w tej połowie nie zobaczyliśmy. Na początku drugiej części spotkania drugie trafienie dołożył ponownie Bartosz Matuk i tym samym gracze z Dębca prowadzili już 2-0. Taki scenariusz niespecjalnie przypadł do gustu zawodnikom drużyny Apptension, którzy za wszelką cenę próbowali odwrócić bieg wydarzeń , lecz ich skuteczność w tym dniu nie była ich najmocniejszą stroną. Jedynym trafieniem w tej połowie meczu była bramka honorowa w 42 minucie autorstwa Jakuba Budyły, która jak się później okazało była tylko delikatnym osłodzeniem porażki podopiecznych Dariusza Mieczkowskiego.

 

Lutnia Dębiec 2022


Strzelcy:

  • Bartosz Matuk 2'
  • Bartosz Matuk 27'

Kary:

  • Sebastian Linke39'

2

:

1

Szturmowcy


Strzelcy:

  • 41' Jakub Budyła

Kary:

---

                                                                                                                                                                    Pozdrawiam

                                                                                                                                                             Marcin Chmielewski