Nołnejm pokonało lidera

2022-05-12
Nołnejm pokonało lidera

Meczem numer jeden środowego wieczoru było spotkanie na szczycie w I lidze, w którym spotkały się drużyny Junikowo Crew i Nołnejm. Po świetnym meczu Nołnejm pokonało lidera I Ligi i tym samym nie ma już drużyn bez porażki w najwyższej klasie rozgrywkowej. W II Lidze pierwszy punkt zdobyła ekipa Rura Team po remisie z S.K. Sokil. FC Nowa Wieś przerwała passę zwycięstw drużyny Są gorsi. W potyczkach czwartoligowych w Grupie A, Kroplówka.pl rozgromiła WUW Poznań, natomiast w Grupie B, Widoczni po zaciętym boju okazali się lepsi od Blind Fish, natomiast Pekabex pokonał Smile-Wózki i Foteliki

I Liga

Swojego pogromcę poznała w I Lidze niepokonana do tej pory drużyna Junikowo Crew, która uległa ekipie Nołnejm. Mecz na szczycie nie zawiódł i stał na wysokim poziomie. Lider I Ligi przystąpił do potyczki mocno osłabiony, a mimo to był bliski zgarnięcia całej puli. Szczególnie w pierwszej odsłonie gospodarze byli wyraźnie lepsi. Co prawda, już w pierwszej akcji meczu Nołnejm objął prowadzenie po trafieniu Marcina Marcinkowskiego, ale w dalszej części potyczki to Junikowo Crew nadawało ton wydarzeniom na boisku. W 8 minucie do wyrównania doprowadził Jakub Ciskowski, a dwa kolejne trafienia były autorstwa Bartosza Kilana. W tym czasie gospodarze grali z dużym rozmachem i na sporej intensywności. Z kolei Nołnejm grał zbyt statycznie. Gra ofensywna była szarpana i oparta na indywidualnych akcjach Kuby Paziewskiego. Goście mieli dwie dogodne okazje do zmiany rezultatu, ale zabrakło wykończenia.
Druga połowa zdecydowanie lepsza w wykonaniu Nołnejm. Zaczęło się fatalnie, bo w 27 minucie goście stracili bramkę na 4:1. Mimo niekorzystnego rezultatu, zdołali odmienić losy potyczki, choć trzeba przyznać, że ekipa Junikowo Crew mogła, a nawet powinna mecz zamknąć zdecydowanie wcześniej. Najpierw w 31 minucie po rzucie rożnym, niefortunną interwencją popisał się Sebastian Hałas. Potem dwukrotnie gospodarze mieli świetne okazje, ale za każdym razem brakowało wykończenia. Decydujące o losach spotkania okazało się ostatnie 10 minut. Lider wyraźnie opadł z sił co skrzętnie wykorzystał przeciwnik. W 41 minucie było już 4:3 po bramce Kacpra Bienerta. Goście poszli za ciosem i w 46 minucie po indywidualnej akcji Marcina Marcinkowskiego mieliśmy remis 4:4. To nie koniec emocji. W 48 minucie, Junikowo Crew gra w osłabieniu i wicelider I Ligi to wykorzystuje. Łukasz Kubicki wyprowadza Nołnejm na prowadzenie, a zwycięstwo przypieczętowuje w doliczonym czasie Kacper Bienert. Tym samym nie ma już w najwyższej klasie rozgrywkowej drużyny bez porażki.

Medflow Junikowo Crew


Strzelcy:

  • Jakub Ciskowski 8'
  • Bartosz Kilan 15'
  • Bartosz Kilan 26'
  • Jakub Ciskowski 27'

Kary:

  • Dawid Skowroński48'

4

:

6

Nołnejm


Strzelcy:

  • 1' Marcin Marcinkowski
  • 31' Marcin Marcinkowski
  • 46' Marcin Marcinkowski
  • 49' Łukasz Kubicki

Kary:

  • 12'Mateusz Budziak

II Liga

Futbol na tak. Tak można powiedzieć o spotkaniu pomiędzy S.K. Sokil kontra Rura Team. Pierwsza połowa niezwykle widowiskowa, bowiem obfitowała w wiele akcji podbramkowych. Do przerwy zobaczyliśmy aż 8 bramek. Po stronie gości wyróżniał się Dawid Kubiak, natomiast w ekipie ukraińskiej pierwsze skrzypce grał Ihor Kotwytskyi, zdobywca pięciu bramek. Już w 2 minucie Paweł Pruszkowski dał prowadzenie Rurze Team. Wyrównał w 6 minucie wspomniany Ihor, pięknym strzałem z wolnego. Od 9 do 17 minuty obejrzeliśmy niesamowitą wymianę ciosów. Najpierw dwa razy bramkarza gospodarzy pokonał Dawid Kubiak. Potem dał o sobie znać znowu Ihor Kotwytskyi. Strzelił swoja drugą i trzecią bramkę. Najpierw ponownie popisał się przepięknym strzałem z rzutu wolnego, natomiast kolejne trafienie zaliczył również po silnym strzale, tylko, że tym razem z akcji. W 17 minucie goście odzyskali prowadzenie i wydawało się że dowiozą korzystny wynik do przerwy. Nic z tego. Po błędzie bramkarza tuż przed zmianą stron, Ihor wyrównał stan rywalizacji.
Druga odsłona nie była już tak intensywna jak pierwsza. Widać było że obie drużyny włożyły sporo sił w pierwsze 25 minut. Akcji podbramkowych było jak na lekarstwo. Lepsze okazje do zdobycia bramek mieli gracze S.K. Sokil i to oni w 41 minucie objęli prowadzenie oczywiście za sprawą niezawodnego w tym dniu Ihora Kotwytskyi. Goście walczyli ambitnie o chociażby punkt i ten cel osiągnęli praktycznie w ostatniej minucie meczu. Paweł Pruczkowski z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce i dał swojej ekipie pierwszy, jakże upragniony punkt.

S.K. Sokil


Strzelcy:

  • Ihor Kotwytskyi 6'
  • Ihor Kotwytskyi 12'
  • Ihor Kotwytskyi 14'
  • Ihor Kotwytskyi 24'
  • Ihor Kotwytskyi 41'

Kary:

---

5

:

5

Rura - Team


Strzelcy:

-

Kary:

---

III Liga

Na zwycięską ścieżkę wracają zawodnicy FC Nowa Wieś, którzy w swoim drugim spotkaniu pod rząd odnotowują kolejne zwycięstwo. Wynik remisowy w tym pojedynku obowiązywał tylko do 3 minuty, ponieważ jako pierwszy na listę strzelców w tym spotkaniu dla gospodarzy wpisał się Bartosz Kowalczyk. Prowadzenie na 2:0 dziesięć minut później powiększył Iwo Toporski, dzięki czemu gospodarze powiększyli swoją bramkową przewagę. Do końca pierwszej części meczu nie zobaczyliśmy już więcej bramek, mimo iż oba zespoły miały ku temu swoje okazje. Początek drugiej części meczu rozpoczął się dość podobnie do tego, co zobaczyliśmy w pierwszych 25 minutach. Czyli początek drugiej części meczu i goście znów szybko lokują piłkę w bramce rywala. Autorem tej bramki na 3:0 był 29 minucie Piotr Bączyk, dla którego to było już drugie trafienie w tym sezonie. To trzybramkowe prowadzenie mocno rozkojarzyło głowy graczy z Nowej Wsi, którzy w krótkim czasie między 33, a 38 minutą tego pojedynku pozwolili sobie wbić dwie bramki, dzięki czemu stan rywalizacji brzmiał już tylko 3:2. Niestety dla graczy gości zawodnicy gospodarzy w krótkim czasie zdołali znów skorygować swoje szyki, co wpierw w 42 minucie skrzętnie wykorzystał Maciej Michalak i dwie minuty później, Piotr Bączyk po raz drugi tego dnia ustala ostatecznie rozmiary zwycięstwa w tym spotkaniu na wynik 5:2.

FC Nowa Wieś


Strzelcy:

  • Bartosz Kowalczyk 3'
  • Iwo Toporski 13'
  • Piotr Bączyk 29'
  • Maciej Michalak 42'
  • Piotr Bączyk 44'

Kary:

---

5

:

2

Są gorsi


Strzelcy:

  • 33' Jakub Szykowny
  • 38' Marcin Zasada

Kary:

---

IV Liga Grupa A

Trwający w wielkiej euforii po ostatnim ligowym zwycięstwie w derbowym spotkaniu z ekipą Yanosik Team, gracze WUW Poznań podchodzili do potyczki z liderem IV ligi grupa A zespołem Kroplówka.pl z nadzieją na sprawienie kolejnej niespodzianki. Tym razem rywal jak i poziom trudności był zdecydowanie z wyższej półki, czego jeszcze może w pierwszej połowie nie zaobserwowaliśmy, ale dwubramkowe prowadzenie graczy gospodarzy było w pełni zasłużone. Po zmianie stron ostro do roboty wzięli się zawodnicy lidera tabeli, którzy już od pierwszych minut tej części meczu rozpoczęli swój strzelecki festiwal. Cztery bramki w całym spotkaniu Pawła Nowaka oraz dwie Patryka Szafrańskiego kreują nam ojców tego okazałego zwycięstwa wśród graczy drużyny Kroplówki.pl. W zespole gości na słowa uznania zasługuję strzelec honorowej bramki Paweł Ryszka, który w 38 minucie strzałem z połowy boiska pokonał bramkarza rywali. Panie Pawle - Gratulacje!

Kroplówka.pl


Strzelcy:

  • Patryk Nowak 5'
  • Paweł Nowak 23'
  • Paweł Nowak 26'
  • Patryk Szafrański 35'
  • Paweł Nowak 37'
  • Patryk Szafrański 39'
  • Paweł Nowak 45'
  • Adrian Zrałka 49'
  • Krystian Kąsowski 50'

Kary:

---

10

:

1

WUW Poznań


Strzelcy:

  • 38' Paweł Ryszka

Kary:

---

IV Liga Grupa B

O wielkim pechu mogą mówić zawodnicy drużyny gospodarzy, którzy przegrali spotkanie którego przegrać nie powinni. Spotkanie to idealnie ułożyło się dla graczy drużyny Smile -Wózki i Foteliki, którzy już w 1 minucie objęli szybkie prowadzenie 1:0 po bramce Huberta Wróblewskiego. Niestety dla nich w kolejnych minutach tego pojedynku piłka nie chciała już po raz kolejny zatrzepotać w siatce rywala, mimo iż sytuacji na zmianę rezultatu gospodarze mieli naprawdę bardzo dużo. Grający ambitnie i co ważne, co raz to lepiej gracze drużyny Pekabexu swoją determinacją doprowadzili do wyrównania w 23 minucie, gdzie bramkę kontaktową zdobył Bogdan Stashikiv i to dzięki niemu obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku remisowym. Po zmianie stron wiatr w żagle złapali gracze gości, którzy ewidentnie poczuli, że w tym spotkaniu stać ich na coś więcej niż tylko jeden punkt. Pierwszym tego efektem była bramka na 1:2 zdobyta w 36 minucie przez Valentyna Stesiuka, który tym trafieniem mocno ucieszył licznie zebranych na trybunach sympatyków swej drużyny. Dążący do wyrównania gracze gospodarzy w dalszym ciągu nie potrafili skutecznie sfinalizować swoich kolejnych okazji, co skrzętnie wykorzystali ich rywale w końcówce tego spotkania zadając swojemu rywalowi decydujący cios w postaci trzeciej bramki, której autorem był Łukasz Majewski. Ostatecznie po bardzo ciekawym pojedynku gracze Pekabexu odnoszą swoje drugie zwycięstwu z rzędu.

AFC Smile


Strzelcy:

  • Hubert Wróblewski 1'

Kary:

---

1

:

3

#PekabexSquad


Strzelcy:

  • 23' Bogdan Stashkiv
  • 36' Valentyn Stetsiuk
  • 49' Łukasz Majewski

Kary:

---

Po serii trzech porażek z rzędu wreszcie smak zwycięstwa doznali gracze zespołu Widoczni, którzy nie bez problemów pokonali dzielny zespół Blind Fish 2:0. W spotkaniach drużyn z dolnych rejonów tabeli zazwyczaj możemy zaobserwować dużo męskiej walki i woli odniesienia zwycięstwa, które pozwoli odskoczyć którejś z drużyn od ostatniego miejsca w tabeli. W tym pojedynku tę wojnę nerwów lepiej wytrzymali gracze gości, którzy już w 12 minucie objęli prowadzenie 0:1 po bramce najlepszego strzelca tej drużyny Daniela Lewandowskiego - nazwisko zobowiązuje. Mimo, iż oba zespoły kazały nam bardzo długo czekać na kolejne trafienie, to na brak emocji nie mogliśmy narzekać. Przysłowiową kropkę nad i postawili w ostatniej minucie spotkania gracze gości, którzy wykorzystali skrzętnie fakt, iż swoje pole karne opuścił bramkarz rywali, co bez skrupułów wykorzystał Artur Przybylski ustalając wynik spotkania na 0:2. Ostatecznie komplet punktów trafia na konto podopiecznych Przemysława Majera, a na wyróżnienie w zespole gospodarzy zasługuję postawa Mateusza Londzina, który wiódł prym w szeregach swojej drużyny.

Blind Fish


Strzelcy:

-

Kary:

---

0

:

2

Widoczni


Strzelcy:

  • 12' Daniel Lewandowski
  • 50' Artur Przybylski

Kary:

---

 

                                                                                                                                                                     Pozdrawiam

                                                                                                                                                               Marcin Chmielewski