Fc Paide z kompletem punktów

2022-04-22
Fc Paide z kompletem punktów

Bezbramkowy remis w spotkaniu Nat Geo kontra futbolsport.pl, Szczepionkowcy nie dali rady Fc Paide, Erjot Polska rozprawił się z Anatolia FC, Volkswagen Group Services pokonał Kopaczy, Dekpol minimalnie lepszy od WUW Poznań, Apptension pewnie ograł Pekabex.

I Liga
Nie zachwyciła potyczka pomiędzy ekipami Nat Geo i futbolsport.pl. W pierwszej połowie za dużo się nie działo. Obie drużyny bardzo rzadko dochodziły do sytuacji podbramkowych. Mało było składnych akcji, gra toczyła się głównie w środku pola. Brakowało elementu zaskoczenia. Bliżsi objęcia prowadzenia byli gracze Nat Geo, którzy stworzyli sobie jedną dogodną okazję, ale jej nie wykorzystali.
Po zmianie stron potyczka się ożywiła głównie za sprawą drużyny futbolsport.pl, która wypracowała sobie trzy stuprocentowe okazje. Najlepszą zmarnował w 33. minucie Patryk Markiewicz, który spudłował z dwóch metrów. Po chwili ten sam zawodnik nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Goście mieli optyczną przewagę, ale jej nie wykorzystali. Z kolei gospodarze po przerwie zagrali słabo. Nie dość wspomnieć, że w drugiej części oddali zaledwie trzy strzały. Najbliżej zdobycia zwycięskiego gola byli w samej końcówce meczu, ale strzał Michała Żywanowskiego minimalnie minął słupek. W odpowiedzi futbolsport.pl w ostatniej minucie wyprowadził kontrę trzy na dwa. Mimo przewagi nie pokonali bramkarza gospodarzy i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Nat-Geo


Strzelcy:

-

Kary:

---

0

:

0

futbolsport.pl


Strzelcy:

-

Kary:

---

II Liga
W kolejnym swoim spotkaniu drużyna Szczepionkowców uległa ekipie Fc Paide 1:4. Samo spotkanie nie było porywającym widowiskiem. Pierwsza odsłona dość niemrawa. Obie ekipy skupiły się na zabezpieczeniu defensyw to spowodowało, że było mało akcji podbramkowych. Do przerwy godny odnotowania był strzał oddany przez jednego z zawodników gospodarzy, po którym bramkarz Fc Paide musiał się wykazać i gol zdobyty z rzutu wolnego dla ekipy Fc Paide przez Kamila Kowalskiego.
Druga część zdecydowanie lepsza. Przede wszystkim odważniej zaatakowała drużyna Szczepionkowców, która stworzył sobie kilka dogodnych okazji. Z kolei goście nastawili się głównie na kontrataki i po jednym z nich Kamil Kowalski podwyższył na 2:0. W 34. minucie gospodarze powinni zdobyć bramkę, lecz nie wykorzystali rzutu karnego. To się zemściło pięć minut później. Znowu dał znać o sobie Kamil i zdobył swoją trzecią bramkę. Nadzieję na pozytywny wynik w 44. minucie dał gospodarzom Mariusz Dodtka, jednak goście nie chcieli doprowadzić do nerwowej końcówki i szybko opowiedzieli trafieniem Karola Smolińskiego, który tym samym ustalił wynik spotkania.

Szczepionkowcy


Strzelcy:

  • Mariusz Dotka 44'

Kary:

---

1

:

4

Fc Paide


Strzelcy:

  • 20' Kamil Kowalski
  • 29' Kamil Kowalski
  • 39' Kamil Kowalski
  • 46' Karol Smoliński

Kary:

---

Nadal bez zdobyczy punktowej pozostaje w II Lidze zespół Anatolia FC, który tym razem musiał uznać wyższość ekipy Erjot Polska. Od pierwszej minuty zespołem lepiej zorganizowanym był Erjot Polska. Miał on większe posiadanie piłki i był bardziej konkretniejszy w swoich poczynaniach. Gospodarze próbowali nawiązać równorzędną walkę i to im się udawało do 18 minuty. Wtedy to Bartek Radomski wyprowadził gości na prowadzenie. Po kolejnych trzech minutach przewaga Erjota Polska wzrosła do dwóch "oczek". Ponownie na listę strzelców wpisał się Bartek.
Drugie 25 minut to dużo gry w środku pola. Gospodarze dążyli do zdobycia kontaktowego gola i ta sztuka im się udała w 32. minucie. Przełomowa dla losu potyczki okazał się 34 i 35 minuta. Wtedy to Damian Wojtyniak w krótkim czasie zdobył kolejne dwie bramki dla Erjotu. Anatolia FC zdołała odpowiedzieć trafieniem I. Taylana Uzunoglu, jednak końcowe 10 minut należały do gości. Grali w nim mądrze, a przede wszystkim skutecznie. W 46. minucie celnym strzałem popisał się Mateusz Bartkowiak, a trzy punkty przypieczętował Rafał Kijanowski.

Anatolia FC


Strzelcy:

  • Yunus Emre Fendioglu 32'
  • I. Taylan Uzunoglu 40'

Kary:

---

2

:

6

Erjot Polska


Strzelcy:

  • 18' Bartosz Radomski
  • 21' Bartosz Radomski
  • 34' Damian Woytyniak
  • 35' Damian Woytyniak
  • 46' Mateusz Bartkowiak
  • 48' Rafał Kijanowski

Kary:

---

IV Liga Grupa A
Spotkanie Dekpolu z drużyną WUW Poznań było dla tych drugich kolejną szansą na zdobycie premierowych punktów w obecnych rozgrywkach. Grający rozważnie gracze gospodarzy z każdą upływającą minutą kreowali sobie coraz to bardziej klarowne sytuacje na zdobycie pierwszej bramki. Jedną z takich sytuacji wykorzystał w 10. minucie Filip Wojciechowski, który tym samym otworzył wynik tego spotkania. Trzy minuty później jedną z nielicznych akcji przeprowadzili gracze gości, którzy do tego spotkania nie zdobyli jeszcze bramki w tym sezonie. Premierowym strzelcem okazał się zostać Paweł Ryszka, który to zdecydował się na strzał z dalszej odległości, po którym to bramka wyrównująca stała się faktem. Remisowy wynik spotkania wprowadził odrobinę niepewności w szeregi gospodarzy, którzy to postanowili jeszcze przed przerwą wrócić ponownie na prowadzenie. Wyśmienite podanie, po którym padła bramka na 2:1 wykorzystał w 22. minucie Paweł Fleischer, który z bliskiej odległości po precyzyjnym strzale głową nie dał szans bramkarzowi rywali. Od wyniku 2:1 rozpoczęli drugą część spotkania gracze gości, którzy w dalszym ciągu byli skoncentrowani na uszczelnieniu swojego bloku defensywnego. O tym, że losy tego spotkania nie rozstrzygnęły się dużo wcześniej w dużej mierze jest spowodowane brakiem odpowiedniej skuteczności graczy gospodarzy w tej części meczu. Dopiero, gdy w 45. minucie bramkę na 3:1 zaliczył ponownie Filip Wojciechowski na twarzach graczy Dekpolu pojawił się spokój. Gdy wydawało się, że ostatnie minuty tego spotkania potoczą się pod dyktandu gospodarzy o tym jak należy strzelać bramki przypomniał sobie gracz gości Michał Styrcula, który zmniejszył rozmiary porażki w tym spotkaniu na 3:2. Ostatecznie gracze Dekpolu wygrywają to spotkanie i tym samym lądują już na trzecim miejscu IV ligowej tabeli grupy A.

Dekpol


Strzelcy:

  • Filip Wojciechowski 10'
  • 11 Paweł Fleischer 22'
  • Filip Wojciechowski 45'

Kary:

---

3

:

2

WUW Poznań


Strzelcy:

  • 13' Paweł Ryszka

Kary:

---

Wyrównane i emocjonujące widowisko stworzyły drużyny Kopaczy i Volkswagen Group Services. Mecz praktycznie zaczął się od 8. minuty bowiem wcześniej zawodnicy obu ekip skupieni byli na wzajemnych komentarzach i uwagach. Przy tym dochodziło do niepotrzebnych fauli. Jak już minęły wzajemne animozje, wreszcie zaczęła się gra. W 12. minucie Marcin Prymowicz dał prowadzenie gościom. Kopacze nie odpuszczali i w 23. minucie doprowadzili do wyrównania. Ostatnie słowo w tej części należało jednak do Volkswagena, a dokładnie do Jakuba Mańczaka, który tuż przed przerwą zmienił rezultat.
Druga połowa to dużo walki, jednak dało się odczuć, że nieznacznie lepszą drużyną była ekipa Volkswagena. Miała ona więcej z gry i bardziej konkretna. Obie drużyn miały swoje okazje do zmiany wyniku, jednak mimo kilku szans w drugich 25 minutach padła tylko jedna bramka autorstwa Rafała Mikołajczaka. Kopacze ambitnie walczyli o zmianę losów potyczki, ale brakowało im argumentów na tle dobrze dysponowanego rywala. Tym samy Volkswagen po zwycięstwie nad Kroplówką.pl zdobył kolejne trzy punkty i wskoczył na fotel lidera.

Kopacze


Strzelcy:

  • Paweł Zaremba 23'

Kary:

  • Arkadiusz Szczechowiak8'

1

:

3

Volkswagen Group Services


Strzelcy:

  • 24' Jakub Mańczak
  • 38' Rafał Mikołajczak

Kary:

---

IV Liga Grupa B
Trzecie zwycięstwo z rzędu odnieśli tym razem gracze drużyny Apptension, którzy tym razem rozprawili się zdecydowanie z ekipą Pekabexu. Spotkanie to od samego początku układało się po myśli gospodarzy, którzy to w 14. minucie prowadzili już 4:0, dzięki dobrej skuteczności Mateusza Bednarczyka, który w tym okresie dwukrotnie zdołał pokonać bramkarza gości. Przy takim rezultacie obie drużyny rozpoczęły drugie 25 minut, podczas których obraz gry niespecjalnie uległ różnicy. Ambitnie walczący zawodnicy gości niestety tylko raz zdołali ucieszyć swoich sympatyków bramką honorową, której autorem w 45. minucie był Andrii Kotsiuruba. Ostatnie słowo należało jednak do kapitana oraz najlepszego strzelca zespołu Apptension - Dariusza Mieczkowskiego, który w 48. minucie ustalił wynik spotkania na 7:1 i tym samym skompletował swój kolejny hat-trik w tym sezonie.

Szturmowcy


Strzelcy:

  • Mateusz Bednarczyk 2'
  • Dariusz Mieczkowski 8'
  • Mateusz Bednarczyk 12'
  • Jakub Budyła 14'
  • Dariusz Mieczkowski 37'
  • Sebastian Cepiński 44'
  • Dariusz Mieczkowski 48'

Kary:

---

7

:

1

#PekabexSquad


Strzelcy:

  • 45' Andrii Kotsiuruba

Kary:

---

 

                                                                                                                                                         Pozdrawiam

                                                                                                                                                   Marcin Chmielewski