Niesamowita metamorfoza Kumpli-Horeca Team

2022-04-05
Niesamowita metamorfoza Kumpli-Horeca Team

Choć pogoda w poniedziałkowy wieczór nas nie rozpieszczała, to dwa wydarzenia są godne odnotowania. Pierwsze to występ ukraińskiej drużyny S.K. Sokil, która mimo sytuacji w kraju postanowiła grać w rozgrywkach ligi futbolsport.pl. Druga dotyczy zespołu Kumple-Horeca Team. Ekipa ta w dwóch rozgrywanych potyczkach do przerwy przegrywała, a i tak zdołał odwrócić losy spotkań, mimo że w obu przypadkach grała pod wiatr. W I Lidze pewne trzy punkty zainkasowała drużyna Junikowo Crew, która pokonała futbolsport.pl 1:7, a pierwszoplanową postacią tego meczu był Marcin Łażewski, zdobywca czterech bramek. Nie wiedzie się na drugoligowym biegunie drużynie Anatolia FC, która tym razem uległa ekipie S.K. Sokil. Pierwsze zwycięstwo odniosła drużyna Woltanic, która po wyrównanym boju pokonała Pecunię Calcio. Drugie zwycięstwo z rzędu odniósł Dekpol, który tym razem rozprawił się z ekipą Borówiec Team.

I Liga
Trzecie zwycięstwo z rzędu odnieśli zawodnicy Junikowo Crew którzy tym razem pokonali nieobliczalny zespól futbpolsport.pl. 1-7 Spotkanie to rozpoczęło się dość niespodziewanie od prowadzenia gospodarzy 1-0 którzy to już w 3 minucie po kombinacyjnej akcji wpakowali piłkę do siatki rywala. Na odpowiedz graczy z Junikowa musieliśmy poczekać do 15 minuty. Wtedy to bramkę wyrównującą strzelił Marcin Łażewski. Jeszcze przed przerwą bardzo aktywni w tym fragmencie gry gracze gości objęli prowadzenie 1-2 dzięki bramce Jakuba Pietrzaka. Po zmianie stron swoją dominację nad rywalem w dalszym ciągu prezentowali zawodnicy z Junikowa, na czele których stał tego dnia bardzo skuteczny Marcin Łażewski. Pomiędzy 31 a 38 minutą dołożył on kolejne trzy bramki. W samej końcówce tego pojedynku jeszcze dwa trafienia zaliczył Jakub Ciskowski i tym samym obecny lider I ligi odnosi okazałe zwycięstwo.

futbolsport.pl


Strzelcy:

  • Marek Sanok 3'

Kary:

---

1

:

7

Medflow Junikowo Crew


Strzelcy:

  • 17' Jakub Pietrzak
  • 46' Jakub Ciskowski
  • 49' Jakub Ciskowski

Kary:

---

II Liga
Panujące arktyczne warunki oraz wiejący silny mroźny wiatr odcisnęły swoje piętno na boiskowych wydarzeniach w trakcie tego całego spotkania. Pojedynek ten zaczął się od błyskawicznego prowadzenia gospodarzy, którzy to już w 1 minucie spotkania objęli prowadzenie 1-0 dzięki bramce Vitalii Bondarenko. Grający pierwszą połowę z wiatrem gracze Anatolii FC wykorzystali ten atut natychmiastowo, ponieważ w ciągu trzech minut od straconej bramki ich zespół za sprawą skutecznego jak zawsze I. Taylan Uzunoglu objął błyskawiczne prowadzenie 1-2. Gracze gości nie zamierzali poprzestawać na tym skromnym prowadzeniu i w 8 minucie za sprawą Burak Kocak odskoczyli na dwubramkowe prowadzenie. Festiwal strzelecki trwał w najlepsze, ponieważ na odpowiedz graczy S.K Sokil nie musieliśmy zbyt długo czekać. W 10 minucie bramkę na 2-3 strzelił Orest Slobodian. Ostatnie słowo w tej części meczu należało jednak do zawodników z "Nad Bosforu", którzy po upływie kolejnych pięciu minut zdołali raz jeszcze pokonać bramkarza gospodarzy. Początek drugiej części meczu to natychmiastowa bramka na 3-4 autorstwa Vitalii Bondarenko, dzięki czemu kwestia zwycięstwa którejś z drużyn była wciąż sprawą otwartą. Jak się okazało, decydujący dla losów spotkania fragment miał miejsce między 34 a 36 minutą. To wtedy gracz gospodarzy Andrii Hlek zdołał najpierw doprowadzić do remisu, by chwilę później strzelić bramkę dającą prowadzenie. Ten wynik udało się utrzymać do końca. Gracze S.K Sokil w swoim pierwszym spotkaniu tego sezonu odnieśli premierowe zwycięstwo, a przegrani zawodnicy gości ponieśli już trzecią porażkę w tym sezonie.

S.K. Sokil


Strzelcy:

  • Vitalii Bondarenko 1'
  • Orest Slobodian 10'
  • Vitalii Bondarenko 26'

Kary:

---

5

:

4

Anatolia FC


Strzelcy:

  • 2' I. Taylan Uzunoglu
  • 4' I. Taylan Uzunoglu
  • 8' Burak Kocak
  • 15' Berat Gultekin

Kary:

---

III Liga
Pierwsze zwycięstwo w sezonie wiosennym odniosła ekipa Woltanica, która po wyrównanym boju pokonała Pecunię Calcio 6:5. Warunki atmosferyczne jakie panowały w poniedziałkowy wieczór nie pozwalały na finezyjną grę. W każdym razie potyczka Woltanica z Pecunią Calcio przyniosła spora dawkę emocji. Gospodarze zaczęli z dużym animuszem i w 8 minucie objęli prowadzenie po golu Mateusza Jankowiaka. Grający z wiatrem zawodnicy Woltanic nie zwalniali tempa i dążyli do podwyższenia rezultatu. Z kolei goście spokojnie rozgrywali piłkę od tyłu i stworzyli sobie trzy dogodne okazje, jednak bez efektu bramkowego. Szalone było 120 sekund pomiędzy 19 a 20 minutą. W tak krótkim czasie padły aż trzy bramki. Dwie dla drużyny Woltanic, jedna dla Pecunia Calcio i na przerwę schodziliśmy przy wyniku 3:1 dla gospodarzy.
W drugiej odsłonie role się odwróciły. To stroną przeważającą była Pecunia Calcio. Dobre spotkanie rozgrywał Bartek Cmok, nowy nabytek Pecuni Calcio. Dzięki jego skuteczności goście ciągle byli w grze o pełną pulę. W 40 minucie wynik brzmiał 4:4 i sprawa zwycięstwa była otwarta. Lepiej ostatni fragment potyczki rozegrał zespół Woltanic. Najpierw w 43 minucie Kamil Makosz zdobył bramkę na 5:4, a w 48 minucie Damian Babula podwyższył na 6:4. Goście do końca walczyli o korzystny wynik i w doliczonym czasie zdobyli jeszcze bramkę, jednak do uratowania choćby punktu zabrakło czasu i mecz zakończył się wygraną debiutanta.

Woltanic


Strzelcy:

  • Mateusz Jankowiak 8'
  • Hubert Kosowski 19'
  • Mateusz Jankowiak 20'
  • Kamil Makosz 28'
  • Kamil Makosz 43'
  • Damian Babula 48'

Kary:

---

6

:

5

Pecunia Calcio


Strzelcy:

  • 19' Paweł Szary

Kary:

---

Dwa niezwykle ciekawe i interesujące spotkania rozgrywał zespół Kumple-Horeca Team. Co ciekawe w obu przypadkach Kumple do przerwy przegrywali, a mimo to po przerwach zdołali odmienić losy potyczki. Pierwszym rywalem McKinsey&Company. Zespół, który awanasował z IV Ligi skompletował dość silną i wyrównana kadrę i to było widać szczególnie w pierwszych 25 minutach. W 7 minucie prowadzenie dał Mateusz Macioszek. W 15 minucie na 2:0 podwyższył Szymon Ogiba. Gospodarze odpowiedzieli trafieniem Waldka Kwiatka, jednak ostatnie słowo należało do gości, a dokładnie Macieja Marszałka, który ustalił wynik do przerwy 1:3 na korzyść McKinsey&Company.
Druga połowa nie zapowiadała, że goście będą mieli problem z odniesieniem zwycięstwa. Tym bardziej, że w 32 minucie Mateusz Macioszek zdobył czwartą bramkę. Co prawda Darek Cielecki odpowiedział dwie minuty później, ale mimo to MacKinsey&Company utrzymywali bezpieczną przewagę bramkową bowiem 35 minucie Dawid Macioszek strzela bramkę i goście prowadzą 2:5. Końcowy kwadrans to ambitna postawa Kumpli, którzy nie dość że grali pod wiatr, to zaczęli odrabiać straty. Wykorzystali słabszą postawę defensywy rywala na tyle dobrze, że w 46 minucie po golu Roberta Szarolety doprowadzili do remisu 5:5, który utrzymał się do końcowego gwizdka sędziego.

Kumple - HoReCa Team


Strzelcy:

  • Waldemar Kwiatek 19'

Kary:

---

5

:

5

McKinsey&Company


Strzelcy:

  • 7' Mateusz Macioszek
  • 15' Szymon Ogiba
  • 20' Maciej Marszałek
  • 32' Mateusz Macioszek
  • 35' Dawid Macioszek

Kary:

  • 30'4 Luca Casadio

Jeszcze bardziej emocjonujące i dramatyczne spotkanie Kumple-Horeca Team rozegrali przeciwko zespołowi Antdata. Pierwsza połowa to dominacja gości, którzy wykorzystali fakt, że rywal jest podmęczony i szybko objęli prowadzenie 0:2 pod trafieniach Wojciecha Nowaka i Krystiana Krystkowiaka. W 10 minucie Antdata prowadzili 0:3. Gospodarze przebudzili się pod koniec pierwszych 25 minut. W 17 minucie Waldek Kwiatek zdobył kontaktową bramkę, jednak Antdata odpowielize zdwojoną siłą. Zdobyli dwie kolejne bramki. W samej końcówce pierwszej odsłony byliśmy świadkami niecodziennej sytuacji. Najpierw w 24 minucie rzut karny na bramkę zamienił Robert Szaroleta, a po 60 sekundach karnego miała ekipa gości. Skutecznym egzekutorem okazał się Krystian Krystkowiak i drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 2:6.
Druga połowa przeszła najśmielsze oczekiwania. Grający pod wiatr drużyna Kumple-Horeca Team zdołała odwrócić losy potyczki. Sygnał do odrabiania strat dał niezawodny Darek Cielecki, który kolejno w 30, 37 i 38 minucie wpisał się na listę strzelców. Jakby tego było mało, w 45 minucie do wyrównania doprowadza Tomasz Skręta, a kropkę na "i" stawia w 50 minucie Jakub Nowacki, który popisuje się przepięknym strzałem pod poprzeczkę z rzutu wolnego. Szok i niedowierzanie po stronie Antdata, natomiast Kumple-Horeca Team pełni euforii i zachwytu nad tym z jakich opałów potrafili wyjść.

Kumple - HoReCa Team


Strzelcy:

  • Waldemar Kwiatek 17'

Kary:

---

7

:

6

Antdata


Strzelcy:

  • 3' Wojciech Nowak
  • 5' Krystian Krystkowiak
  • 10' Dominik Rakowski
  • 18' Wojciech Nowak
  • 19' Marcin Pakulski
  • 25' Krystian Krystkowiak

Kary:

---

IV Liga Grupa A
Po zwycięstwie nad Yanosikiem Team w swoim kolejny spotkaniu ekipa Dekpol znowu zeszła z boiska z trzema punktami. Tym razem rywalem lidera IV Ligi Grupa A była drużyna Borówiec Team. Mecz lepiej zaczęli goście, którzy już w 5 minucie objęli prowadzenie po golu Adama Barana. W miarę upływu czasu do głosu doszli gospodarze. W swoim stylu zaczęli rozgrywać piłkę od tyłu i stworzyli sobie kilka dogodnych okazji. Wykorzystali jedną w 13 minucie. Bramkę wyrównującą zdobył Patryk Jacek. Do przerwy utrzymał się wynik remisowy.
Druga połowa to płynna gra Dekpolu, który mimo tego że grał pod wiatr to bez problemu dochodził do pozycji strzeleckich. Goście choć wiatr wiał im w plecy nie umieli wykorzystać tego faktu. Gra opierała się głównie na indywidualnych akcjach, brakowało dokładności i wykończenia. W 32 minucie po jednej z akcji Filip Wojciechowski popisał się sprytnym strzałem i Dekpol prowadził 2:1. Borówiec Team dążył do wyrównania, ale szwankowała skuteczność. Najbliżej wyrównania byli w 40 minucie gdzie w sytuacji sam na sam było dwóch zawodników gości. Niestety złe podanie spowodowało, że akcja zakończyła się fiaskiem. To się zemściło trzy minuty później. Dekpol po kontrze zdobył trzecią bramkę. Borówiec Team jeszcze ambitnie walczył o zmianę rezultatu, ale ta sztuka im się nie udała i musieli uznać wyższość rywala.

Dekpol


Strzelcy:

  • 6 Patryk Jacek 13'
  • Filip Wojciechowski 32'
  • 6 Patryk Jacek 43'

Kary:

---

3

:

1

Borówiec Team


Strzelcy:

  • 5' Adam Baran

Kary:

---

 

                                                                                                                                                             Pozdrawiam

                                                                                                                                                       Marcin Chmielewski